Zeszłotygodniowa debata „Gazety Wyborczej” w Muzeum Narodowym miała dotyczyć tematu 1905 roku i Wielkiej Wojny. Jednak tragiczna śmierć Pawła Adamowicza skierowała dyskusję na inne tory. A że wzięli w niej udział Adam Michnik i Roman Giertych, to jak można było się spodziewać, historia szybko została zaprzęgnięta, by szukać analogii ze śmiercią Gabriela Narutowicza i rzucać oskarżenia pod adresem obozu rządzącego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Michnik pogada sobie z Giertychem. W ramach zapowiedzi straszy PiS-em i porównuje polski rząd do obozu sanacyjnego
Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” wymienił trzy momenty pęknięcia polskiego społeczeństwa: 1905 rok i „zderzenie dwóch koncepcji troski o niepodległość”, a także I wojnę światową oraz konflikt dwóch orientacji – na państwa centralne oraz na Ententę.
Trzecie pęknięcie to oczywiście sprawa Gabriela Narutowicza, pierwszego prezydenta RP, zamordowanego w kontekście brutalnej nagonki politycznych sił, wrogich prezydentowi
— wyliczał Michnik, przechodząc do szukania analogii pomiędzy tym wydarzeniem, a śmiercią Pawła Adamowicza. PiS zostało porównane do narodowej demokracji, w domyśle: jako skrajna siła pełna nienawiści…
Jak dzisiaj analizujemy, to co się stało, to nie sposób uciec od pewnych analogii. Mianowicie społeczeństwo nasze jest głęboko pęknięte, tak głęboko, ze jedna część drugiej części odmawia w ogóle prawa do polskości. (…) To debata o tym, w jakiej Polsce chcemy żyć, jaką polskość chcemy współtworzyć dzisiaj. I to jest wreszcie namysł nad tym, jak oceniać te hasła, które mówią o potrzebie jedności, nie wskazując na winnych tego, że ta jedność została tak brutalnie podeptana
— mówił dalej naczelny „GW”.
Jeżeli słyszymy dzisiaj o „zdradzieckich mordach”, odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską, czy za zamach i zamordowanie prezydenta Kaczyńskiego i wielu innych przedstawicieli naszej klasy politycznej, to trzeba sobie postawić pytanie: co musi się wydarzyć, żeby jakieś elementy tego pęknięcia zostały przezwyciężone
— dodał.
Uczestniczący w dyskusji historyk Maciej Górny stwierdził, że nie da się tak łatwo porównać sytuacji obecnej Polski do czasów po I wojnie światowej. Choć i on nie mógł się powstrzymać przed rzucaniem oskarżeń.
Ówczesna propaganda Narodowej Demokracji – nacjonalistyczna, ksenofobiczna, antysemicka oraz wykluczająca z polskości przeciwników politycznych – jest uderzająco podobna do uprawianej przez PiS
— powiedział.
Roman Giertych zbudził kontrowersje. Gdy tylko zaczął przemawiać, grupa osób zaczęła krzyczeć. I również były lider Ligi Polskiej Rodzin wchodził w buty swoich przedmówców, przedstawiając w PiS oraz TVP w najgorszy możliwy sposób.
Jedna rzecz nasuwa się w sposób oczywisty – kampania nienawiści organizowana w mediach. Wówczas to była prasa drukowana i ulotki, a dziś Internet i telewizja, ale istota problemu jest ta sama. Kontekst śmierci prezydentów Narutowicza i Adamowicza jest oddawany poprzez to środowisko medialne, które zostało wytworzone
— mówił.
Narutowicza nazywano zdrajcą i sprzedawczykiem mniejszości, odbierano mu prawa do polskości. Dzisiaj kontekst pana prezydenta Gdańska jest – można powiedzieć – identyczny. Przez ostatnie miesiące mieliśmy do czynienia z kampanią nienawiści
— stwierdził, wskazując w tym momencie na telewizję publiczną.
I mówił to wszystko dawny przedstawiciel endeckiej myśli politycznej! Dorota Wysocka-Schnepf z „GW” nie omieszkała tego przypomnieć.
Wymieniał pan całe przykłady aktów i mowy nienawiści, ale nie wymienił jednego – politycznych aktów zgonu Pawła Adamowicza wystawionego przez Młodzież Wszechpolską, którą to pan wskrzesił w 89 roku i którą porzuci. Nie mam pan poczucia klęski wewnętrznej i poczucia, że to częściowo na pana spada odpowiedzialność za to, co oni dzisiaj robią?
— pytała dziennikarka, żona b. ambasadora w USA Ryszarda Schnepfa, a jej słowa… zostały nagrodzone brawami!
W tym momencie Giertych dokonał przed środowiskiem „Wyborczej” i przed samym Adamem Michnikiem niejako politycznej „spowiedzi”. Adwokat Tuska starał się jak mógł, by wkupić się w ich łaski.
Oczywiście, można robić różnego rodzaju analogie i moja droga polityczna jest znana. Mógłbym krótko odpowiedzieć na to pytanie, jak jednemu z ministrów rządu Netanjahu (…), że tylko krowa nie zmienia poglądów
— nawiązał do słów Michnika.
Jan Paweł II napisał w „Fides et ratio”, że wiara i rozum to dwa skrzydła, które wznoszą człowieka do kontemplacji prawdy. Moa ścieżka i polityczna w jakim sens duchowa polegała na tym, że stopniowo z człowieka wychowanego w ideologii narodowej, która głosiła budowę Katolickiego Państwo Narodu Polskiego, ale w którymś momencie zrozumiałem, że to błąd podwójny, ze względu na uniwersalną wiarą, jak i na rozum. Nacjonalizm jest nie do pogodzenia z wiarą, a budowa państwa wyznaniowego z rozumem
— twierdził.
Ta ewolucja najpierw doprowadziła mnie do konfliktu z o. Tadeuszem Rydzykiem. (…), a w konsekwencji tego, że PiS zawarło bliski sojusz z Radiem Maryja, to doprowadziło do ostrego konfliktu z Jarosławem Kaczyńskim oraz z Młodzieżą Wszechpolską, potem doprowadziło do takich gestów, jak wizyta w Jedwabnem
— opowiadał.
Jak ludzie zastanawiają się, dlaczego jestem przyjacielem Donalda Tuska, Radka Sikorskiego i wielu polityków PO, to przecież nie wynika z niczego innego, tylko z tego, że w 2007 roku to ja zadecydowałem o tym, że skończy się rząd Jarosława Kaczyńskiego
— dodał dumny z siebie Roman Giertych.
Wstyd mi za każą mowę nienawiści (…) i każde podłe zachowanie Polaków
— stwierdził, a tę jego „spowiedź” docenił sam Adam Michnik.
Jak słyszę co dziś się mówi o Tusk, Wałęsie, Mazowieckiem, Geremku, czy Kuroniu, mam poczucie, że jako państwo zmierzamy w tym samym kierunku co w latach 30. Twardo donikąd
— ciągnął naczelny „GW”.
I jak zawsze wszystko sprowadzono do jednego. Chodzi w zasadzie o odebranie władzy PiS.
Polacy dostaną szansę zdecydowania, czy unikniemy katastrofy sanacji, czy wybierzemy dyktaturę Kaczyńskiego, czy wolność i demokrację. Ale żeby je wygrać, opozycja musi się zjednoczyć. A przede wszystkim zjednać sobie wyborców PiS. Żeby kiedyś powstało normalne państwo, w którym raz rządzą jedni, a raz drudzy, bo tak ludzie wybierają
— ogłosił Giertych.
kpc/”GW”/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431309-kuriozalna-debata-gw-michnik-i-giertych-jednym-glosem