W wypadku osoby, która ma taki typ zaburzonej psychiki, istnieje groźba, że jest to człowiek, który będzie w miarę przypominał syndrom Alego Agcy – będzie chciał zainteresować media mówiąc to, co chcą usłyszeć. (…) To jest człowiek, który będzie chciał robić show i żeby o nim nie zapomniano

— powiedział w programie „Salon Dziennikarski” (TVP INFO) Piotr Semka, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”.

Stanisław Janecki z tygodnika „Sieci” zauważył, że opozycja i niektórzy dziennikarze próbują na siłę połączyć morderce Pawła Adamowicza Stefana W. z PiS.

Z różnych przesłanek można wnosić (…) że temu człowiekowi bliżej było do trójmiejskiego świata przestępczego w sensie „ideałów”. (…) Następuje też próba przyklejenia za wszelką cenę jakiejkolwiek jego wypowiedzi do PiS, czy generalnie do prawicy, tak, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Trzecia rzecz, to próba zmarginalizowania tej postaci. Wdowa po Adamowiczu powiedziała, że jemu wybacza. Ten morderca jest na dalszym planie, natomiast najistotniejsze jest to, żeby z PiS zrobić endecję po zamachu na Gabriela Narutowicza. Widać kilka zabiegów jednocześnie, żeby stworzyć jedną wielką mistyfikację tej zbrodni

— podkreślił.

Nie ma sensu porównywać zabójstwa Adamowicza do Alego Agcy. Agca był szkolonym agentem, a inaczej to jest, gdy ma się do doświadczenia z człowiekiem z zaburzeniami psychicznymi

— stwierdził z kolei ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.

Goście programu komentowali też postawę PiS wobec zabójstwa Pawła Adamowicza.

Prezydent od pierwszej chwili był bardzo zaangażowany. Poszedł na wiec, z kolei premier Morawiecki wysłał samolot do Londynu po żonę prezydenta Adamowicza

— zaznaczył Stanisław Janecki.

Nikt ze strony prawej nie protestował przeciwko pogrzebowi Pawła Adamowicza na „Wawelu północy”

— zaznaczył z kolei mec. Marek Markiewicz.

as/TVP INFO