Potwierdzają się nieoficjalne informacje, że George Soros, znany spekulant giełdowy, który swego czasu był w stanie skokowo zredukować wartość funta, zamierza uzyskać większy wpływ na polskie państwo - w tym przez zakup dużych mediów.
Portal Wirtualnemedia.pl podaje:
W komunikacie giełdowym opublikowanym w piątek po południu Agora podała, że w efekcie negocjacji ma przejąć 40 proc. udziałów Eurozetu, natomiast SFS Ventures kupi 60 proc. udziałów. Agora i SFS Ventures ustalają jeszcze między sobą szczegóły potencjalnej transakcji. SFS Ventures to czeska spółka, której większościowym udziałem jest firma Sourcefabric oferująca rozwiązania typu open source dla mediów, a mniejszościowym - amerykańska spółka Salvatorska Ventures LCC należąca do funduszu Media Development Investment Fund (MDIF). Fundusz ten, wspierany finansowo przez George’a Sorosa, w połowie 2016 roku kupił 5,35 mln akcji Agory stanowiących 11,22 proc. kapitału zakładowego spółki i dających 8,26 proc. głosów na jej walnym zgromadzeniu.
Konsorcjum z Sorosem w składzie jest jednym z negocjujących ewentualną transakcję. Warto podkreślić, że media spółki Agora, zapewne obawiając się ewentualnej oferty ze strony spółki Fratria, od wielu tygodni brutalnie atakują Grzegorza Biereckiego.
Jak się dowiadujemy, wizja Sorosa wchodzącego tak mocno na rynek polski, budzi poważny niepokój w obozie rządowym.
To jest groźny spekulant, który potrafi używać swoich wpływów. Gra kursami walut, potrafi doprowadzać do bankructwa, brutalnie wyzyskiwać wpływy polityczne do obalania rządów. Nie przypadkiem de facto został persona non grata na Węgrzech, a wiele państw uważnie obserwuje jego działania i nie pozwala by za bardzo się rozpychał. Także Polska nie będzie - przynajmniej za obecnych rządów - biernie patrzyła na zwiększanie przez niego wpływów. Państwo polskie ma narzędzia by to zatrzymać. Jeśli weźmie się pod uwagę względy bezpieczeństwa państwa, wniosek jest jasny: nie będzie zgody na tą transakcję
— mówi nam osoba z obozu władzy bardzo dobrze poinformowana i wpływowa.
W 2016 roku „Rzeczpospolita” stwierdzała:
O Georgu Sorosie świat naprawdę usłyszał w dniu 22 września 1992 r. Dzień ten później został określony mianem ,,Black Wednesday”, a sam Soros zyskał przydomek ,,człowieka, który złamał Bank Anglii”. W ten jeden dzień Georg Soros zarobił około 1 miliarda dolarów! (…) Black Wednesday wprowadził Wielka Brytanię w recesję, czego skutkiem było załamanie w branży mieszkaniowej oraz upadek wielu przedsiębiorstw. To z tego powodu George Soros stał się osobą budzącą tak wiele kontrowersji.
Nasz rozmówca z obozu rządowego dodaje:
Nie przypadkiem kiedy w ubiegłym roku węgierski parlament przyjął pakiet przeciw nielegalnej imigracji, nazwał go „Stop Soros”. Soros to nie inwestor, to brutalny gracz, który jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego słabszych państw, takich jak Polska
— słyszymy.
CZYTAJ TEŻ:
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431192-zrodla-w-obozie-rzadowym-soros-to-zagrozenie-dla-panstwa