Grudniowe wydarzenia, kiedy do klubu PO przeszła grupa posłów Nowoczesnej spowodowały, iż można uznać, że Platforma wygasiła Koalicję Obywatelską i trzeba budować nowy projekt - powiedziała w czwartek PAP liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, która wciąż deklaruje chęć rozmów z PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W lewo zwrot? PO szykuje się do „dużej konwencji” dotyczącej praw kobiet. Pierwsze skrzypce ma grać… Barbara Nowacka
Przewodnicząca Nowoczesnej zapowiedziała, że nie weźmie - mimo zaproszenia - udziału w sobotniej konwencji „Kobieta, Polska, Europa”, którą współorganizują PO i oraz Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. Platforma ma nadzieję, że Lubnauer zmieni zdanie i jednak przyjdzie na konwencję, a jej partia będzie częścią porozumienia na majowe eurowybory.
Koalicja Obywatelska powstała w zeszłym roku przed wyborami samorządowymi, ale też z myślą o wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz jesiennych do Sejmu i Senatu. Porozumienie w tej sprawie zawarły najpierw PO i Nowoczesna, później do projektu dołączyła lewicowa Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej.
W grudniu atmosferę między PO i Nowoczesną popsuło odejście do klubu Platformy grupy posłów Nowoczesnej, w tym przewodniczącej klubu Kamili Gasiuk-Pihowicz. Klub PO zmienił wówczas nazwę na „Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska”. Katarzyna Lubnauer uznała odejście siedmiorga swych posłów (wraz z nimi do klubu PO przeszedł wyrzucony wcześniej z Nowoczesnej poseł Piotr Misiło) za „wrogie przejęcie”.
W sobotę w Warszawie ma się odbyć się konwencja, którą współorganizują PO i Inicjatywa Polska. Wydarzenie ma być z jednej strony podsumowaniem serii konsultacji, które PO prowadzi od zeszłego roku pod hasłem „(S)prawa Polek”, z drugiej - wstępem do zbliżającej się kampanii przed majowymi eurowyborami. Zjazd ma też upamiętnić setną rocznicę pierwszych, po odzyskaniu niepodległości, wyborów parlamentarnych, które odbyły się 26 stycznia 1919 r. Po raz pierwszy w historii prawo głosu i kandydowania miały w nich Polki (do Sejmu dostało się wówczas osiem posłanek).
Platforma zapowiada sobotni zjazd jako konwencję Koalicji Obywatelskiej, a zaproszenie zostało wystosowane m.in. do przewodniczącej Nowoczesnej.
Dostałam zaproszenie, ale my w tym nie uczestniczymy, nie jesteśmy organizatorem. To jest konwencja Platformy, nie Koalicji Obywatelskiej
— powiedziała PAP Lubnauer.
W jej ocenie „grudniowe wydarzenia spowodowały, iż można uznać, że Platforma Obywatelska wygasiła Koalicję Obywatelską”.
Trzeba budować nową szeroką koalicję, czteropodmiotową, czyli złożoną z PO, PSL, SLD i Nowoczesnej. Taka koalicja byłaby najlepsza, zarówno na wybory europejskiej, jak i kolejne, ale ten projekt zaczyna się od nowa
— podkreśliła szefowa Nowoczesnej.
Trudno, po tym co się stało w grudniu, uznać, że tamta koalicja w formule partnerskiej może jeszcze funkcjonować
— dodała.
Według niej obecnie toczą się intensywne rozmowy między Nowoczesną, a przedstawicielami PSL i SLD.
Mam nadzieję, że będą również rozmowy z Platformą Obywatelską. Zależy nam na tym, żeby zbudować szeroką koalicję, dlatego że taka koalicja jest po prostu oczekiwana przez społeczeństwo
— podkreśliła Lubnauer. Dodała, że główna odpowiedzialność spoczywa tutaj jednak na Platformie Obywatelskiej, jako największej partii opozycyjnej.
To Platforma musi tego chcieć i stworzyć warunki do takiego porozumienia
— powiedziała Lubnauer.
Szef klubu PO-KO Obywatelskiej Sławomir Neumann, komentując słowa liderki Nowoczesnej, podkreślił, że Koalicja Obywatelska „to coś więcej niż tylko Katarzyna Lubnauer”.
Rozumiem jej emocje i rozżalenie, ale ta koalicja istnieje. W wielu samorządach mamy wspólne kluby radnych. Jest w klub w parlamencie, pracujemy także z innymi środowiskami. Wierzę w to, że także Katarzyna Lubnauer, wraz z Nowoczesną, dołączy, bo już część polityków Nowoczesnej dołączyła do Koalicji Obywatelskiej
— dodał Neumann w rozmowie z PAP.
W jego ocenie „opuszczanie Koalicji Obywatelskiej przez Katarzynę Lubnauer to kurs na samodzielny start wyborach”.
Nie rozumiem tego kierunku. To jest błędna strategia, niepotrzebna
— dodał szef klubu PO-KO. Wyraził też nadzieję, że Nowoczesna będzie częścią szerokiego porozumienia na majowe eurowybory.
Poseł Mariusz Witczak z Zarządu Krajowego PO wyraził w rozmowie z PAP nadzieję, że liderka Nowoczesnej weźmie udział w sobotniej konwencji.
Serdecznie zapraszamy Katarzynę Lubnauer na konwencję poświęconą sprawie Polek. Tematyka dotycząca kobiet jest niezwykle ważna w debacie publicznej, w programach podmiotów tworzących Koalicję Obywatelską. Była też niezwykle ważnym naszym punktem programowym w ramach koalicji w ostatnich wyborach samorządowych. Mamy nadzieję, że Katarzyna Lubnauer pojawi się na sobotnim spotkaniu
— dodał Witczak.
Podczas sobotniej konwencji pt. „Kobieta, Polska, Europa” spodziewane są wystąpienia m.in. szefa PO Grzegorza Schetyny, liderki Inicjatywy Polska Barbary Nowackiej, prezydent Konfederacji Lewiatan Henryki Bochniarz oraz byłej premier Ewy Kopacz.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431032-lubnauer-nie-przyjdzie-na-konwencje-schetyny-i-nowackiej