Wczoraj miała miejsce rozprawa rozprawa z powództwa Bartłomieja Misiewicza przeciwko posłowi Piotrowi Misiło w sprawie ochrony dóbr osobistych. Sąd pierwszej instancji oddalił pozew byłego rzecznika MON. Sprawa dotyczyła wypowiedzi ówczesnego posła Nowoczesnej dotyczącej płatności kartą kredytową MON przez Barłomieja Misiewicza.
CZYTAJ TAKŻE: Misiło się doigrał! Misiewicz: Do zobaczenia w sądzie. Liczę, że nie będzie Pan unikał odebrania pozwu od listonosza
Ja kilka dni temu złożyłem interpelację do MON ws. wydruków wszystkich transakcji na kartach, bo chciałbym się dowiedzieć, czy pan Misiewicz nie kupował narkotyków czy alkoholu płacąc kartą kredytową
— powiedział na antenie TVP INFO w październiku ubiegłego roku poseł Misiło. Za tę wypowiedź Bartłomiej Misiewicz pozwał posła.
Z komunikatu prasowego dotyczącego tej rozprawy, jaki otrzymaliśmy, można wywnioskować, iż sąd przychylił się do stanowiska posła, że jego wypowiedź była metaforą.
Sąd zauważył, że chwilę później powiedziałem, że nie twierdzę, iż Pan Misiewicz kupował narkotyki, ale brak transparentności w wydatkowaniu pieniędzy kartami służbowymi ministerstwa może rodzić takie przypuszczenia
— można przeczytać w komunikacie.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430770-misiewicz-kontra-misilo-jest-decyzja-sadu