Dziki to miłe zwierzątka? Odstrzał jest nieludzki? Niech obrońcy zwierząt powiedzą to matce z Rzeszowa, której dziecko zostało zaatakowane.
Zwierze pojawiło się na osiedlu Drabinianka przy ulicy Strażackiej w Rzeszowie. Dzik zbliżał się do bloków mieszkalnych.
Sytuację zauważyła matka dwójki dzieci, która wracała do domu. Jak wynika z relacji kobiety, zwierze dostrzegło ludzi z odległości około 30 metrów i ruszyło w ich stronę. Rodzina rzuciła się do ucieczki.
Zanim matce udało się zamknąć drzwi do bloku, dzik wpadł na klatkę schodową i zaatakowało syna kobiety. Dzik ugryzł chłopca w nogę i szarpał go za spodnie.
Zwierzę najpierw przebiegło obok innej małej dziewczynki, stojącej na miejscowym placu zabaw i błyskawicznie podbiegło do klatki schodowej, do której wchodziła kobieta z dziećmi
– komentował sytuację jeden ze świadków zdarzenia.
Jak informuje matka, dziecku na szczęście nic się nie stało.
Na szczęście syn miał dwie pary spodni i dzik złapał tylko za jedną parę i nie uszkodził ciała
mly/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430585-nie-ma-zagrozenia-dzik-zaatakowal-matke-z-dziecmi