To apel do wszystkich nas, którzy kształtują życie publiczne w Polsce- żeby język był łagodniejszy i byśmy nie prowadzili do kolejnego rozdziału wojny polsko-polskiej
—mówił gość programu „Kwadrans polityczny” TVP1 premier Mateusz Morawiecki.
Można mieć różne wizje Polski, jej rozwoju, ale nie może to prowadzić do wojny polsko-polskiej. Musimy skupić się na tym, aby język debaty publicznej był spokojniejszy, mądrzejszy, bardziej merytoryczny
—podkreślił.
Gość red. Doroty Łosiewicz zapytany co zrobić, aby jego niedzielny apel o spokojniejszą debatę publiczna, to nie były tylko puste słowa, odpowiedział:
To musi być zobowiązanie bardzo wielu osób, ale nie tylko ze świata polityki, także ze świata mediów, kultury, liderów opinii. To apel do wszystkich nas, którzy kształtujemy życie publiczne w Polsce, po to, żeby rzeczywiście język był łagodniejszy, żeby te ataki był nie do osób tylko bardziej dotyczyły tematów, żeby spierać się na argumenty. Można mieć różne wizje Polski, rozwoju Polski, ale nie musi to przecież, nie powinno i nie może prowadzić do kolejnego rozdziału wojny polsko-polskiej, tego chcemy uniknąć.
Odnosząc się do śledztwa ws. zabójstwa Pawła Adamowicza, powiedział:
Sprawa zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza ma dla mnie najwyższy priorytet; chcę, żeby służby wyjaśniły tę sprawę w możliwe najkrótszym czasie; będę bardzo regularnie i bardzo osobiście odpytywał służby na jakim etapie są prace.
Premier podkreślił, że będzie dokładał wszelkich starań, aby śledztwo było jak najlepsze.
Będę bardzo regularnie i bardzo osobiście odpytywał służby, na jakim etapie są prace i jakie są wątpliwości, w którym kierunku idą analizy. Tak, żeby rzeczywiście przebiegało to możliwie sprawnie, możliwie szybko i możliwie obiektywnie
—zadeklarował Morawiecki.
Chcę, żeby służby wyjaśniły tę sprawę prezydenta Adamowicza w możliwie najkrótszym czasie i żeby przyłożyły do tego najlepsze swoje możliwości, zasoby, również specjalistów, ekspertów, bo ta sprawa wymaga na pewno ogromnej, ogromnej uwagi
—dodał.
W rozmowie poruszono również kwestię Brexitu.
Z panią premier May rozmawiałem kilkanaście razy w ostatnich miesiącach i wiem, że jest wola po stronie Wielkiej Brytanii, żeby utrzymać w stanie dotychczasowym wszystkie nasze relacje w możliwie szerokim zakresie po Brexitcie
—powiedział szef rządu.
Staramy się, aby po pierwsze, nasi obywatele na Wyspach Brytyjskich zachowali wszystkie swojej przywileje socjalne, swoje prawa, które nabyli do tej pory. Jak również przedsiębiorcy, dla których Wielka Brytania jest 2 bądź 3 rynkiem
—zaznaczył.
Podczas rozmowy padły również deklarację dot. dodatku 300 Plus.
Chcemy, żeby 300 Dla Ucznia było stałym dodatkiem dla rodzin z dziećmi w wieku szkolnym, podstawowym, ponadpodstawowym. To dodatek, który chcemy, żeby był utrzymany na tym przednówku szkolnym, jako stały element naszej polityki społecznej
—zaznaczył.
My teraz pracujemy nad tym, żeby zmienić kryterium dochodowe na pierwsze dziecko. Dzisiaj ono wynosi 850 i 1200 zł w zależności od tego, czy jest dziecko z jakimiś jest niepełnosprawnościami
—dodał, odnosząc się do programu 500 Plus.
Po wyborach do Parlamentu Europejskiego krajobraz w Unii Europejskiej ulegnie zmianie - powiedział Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem „może dojść do zmiany układu sił” i „bardzo głębokich przetasowań”.
Premier był pytany we wtorek w TVP, czy krajobraz po wyborach do Parlamentu Europejskiego ulegnie zmianie.
Nie tylko może ulec zmianie, ale jest niemal pewne, że ulegnie zmianie. Wydaje się, że może dojść do bardzo głębokich przetasowań. Może dojść do zmiany układu sił w wielu miejscach
—oświadczył Morawiecki. Jego zdaniem wiele partii politycznych, które dzisiaj nie odgrywają podstawowej roli, będzie miało dużo więcej do powiedzenia.
Szef rządu był też pytany, w jaki sposób zmieniać UE, żeby kolejne kraje nie chciały występować ze Wspólnoty.
Na pewno należy wsłuchać się w głos parlamentów krajowych, które są wyrazicielem woli i głosów poszczególnych narodów
—wskazał premier.
Morawiecki powiedział, że trwają prace nad procedurą czerwonej kartki, która ma umożliwić „zmuszenie Komisji Europejskiej do głębokiej refleksji w stosunku do legislacji, którą proponuje”.
Jest szansa na to, że wiele krajów przekonamy do pogłębionej reformy UE
—wskazał.
kk/TVP1/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430564-premier-morawiecki-apeluje-do-klasy-politycznej