Budował europejskość Gdańska. To żywe miasto, które zbliżyło się do Motławy, do morza
– mówił o Janusz Lewandowski o zamordowanym przez kryminalistę Pawle Adamowiczu.
Lewandowski powiedział wprost, że w Gdańsku doszło do mordu politycznego.
Mord polityczny. Uczynił to człowiek, który został skazany jako poczytalny. Przeprowadził to w miejscu najbardziej radosnym w Polsce, czyli kulminacja WOŚP
– stwierdził.
Odniósł się też do decyzji Jerzego Owsiaka o rezygnacji z szefowania w WOŚP i nagłym powrocie do tej roli.
To byłaby wola Adamowicza, by Owsiak wstrząśnięty tym, co się stało wrócił i znowu został dyrygentem tej orkiestry
– mówił.
Porównał też atmosferę podczas pogrzebu prezydenta Adamowicza z tą z pogrzebu Inki.
Pamiętam symboliczny pogrzeb Inki i starcia Młodzieży Wszechpolskiej z KOD-em, ordynarne wyzwiska wobec Lecha Wałęsy, który wyszedł z kościoła, bo nie wytrzymał przemówienia prezydenta Dudy
– powiedział Lewandowski.
Nie powinniśmy żyć w nieprawdzie i zakłamywać rzeczywistości. Były wypowiedzi polityków PO, ale była też fabryka odzierania z godności
– dodał.
Twierdził też, że istnieje coś takiego jak „upaństwowiona nienawiść”.
IPN za grube pieniądze pisze historię na nowo
– przekonywał.
mly/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430509-lewandowski-o-smierci-adamowicza-mord-polityczny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.