Gdańska Platforma nie wystawiła Pawła Adamowicza w ostatnich wyborach samorządowych, a władze PO wykluczyły go z partii po tym, jak na początku marca 2015 r. otrzymał prokuratorskie zarzuty. Pod adresem zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska padło wiele bardzo krytycznych słów, których autorami byli jego partyjni koledzy. Internauci, widząc jak krótka jest ich pamięć, przypominają.
To Paweł niech się ze wszystkiego tłumaczy przed sądem. Z walizki pełnej pieniędzy przywiezionej przez dziadka żony itp. Nie jestem jego adwokatem
– mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska Jarosław Wałęsa.
Dla nas Adamowicz jest nie do zaakceptowania kandydatem. Jest to człowiek, który jest skompromitowanym politykiem. Te wszystkie niejasności dotyczące jego majątku, Amber Gold… To wszystko powoduje, że nie bylibyśmy w stanie nigdy go poprzeć
— przekonywała Katarzyna Lubnauer.
Nie dopuszczę do bezprawnego betonowania Gdańska. Deklaruję koniec polityki deweloperskiej
— obiecywał w kampanii Jarosław Wałęsa.
…to nie stan konta pociągnie go na dno. Jeśli ktoś odda mu niedźwiedzią przysługę,to żona. Wszyscy wokół są przekonani,że jest bardziej obrotna w biznesach od Pawła,że załatwia biznesy mieszkaniowe
— pisał o Adamowiczu „Newsweek”.
Hipokryzję polityków POKO wypunktował też Janusz Korwin-Mikke:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430359-twitter-przypomina-politykom-poko-jak-atakowali-adamowicza