TYLKO U NAS. Piotr Zgorzelski: Jako PSL apelujemy, aby po śmierci Pawła Adamowicza nie dopuścić do wojny plemiennej i budować wspólnotę

Należałoby przede wszystkim nie iść do przodu, tylko zatrzymać się, a nawet zrobić krok do tyłu. Przydałby się wszystkim politykom kubeł zimnej wody na ich rozgrzane głowy, bo pierwsza taka refleksja była nam dana, gdy umarł Ojciec Święty, druga gdy nastąpiła katastrofa smoleńska, trzecią jest śmierć pana prezydenta Adamowicza. Żeby nie było tak, że do trzech razy sztuka i następna taka szansa dla nas się nie przydarzy

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PSL Piotr Zgorzelski, odpowiadając na pytanie, jakie wnioski wyciągnąć z tragicznego wydarzenia, jakim było zabójstwo Pawła Adamowicza.

My jako środowisko polityczne nigdy nie zaognialiśmy sporu. Nawet uważamy, że o politykach z PiS czy PO warto mówić jako o „kolegach”, „adwersarzach”, ale nigdy „wrogach”

— zaznaczył polityk PSL.

Piotr Zgorzelski skrytykował PiS za ostrą krytykę PSL-u w kampanii wyborczej.

Tak jak w wymiarze personalnym prezydent Adamowicz był w kampanii poddawany mowie nienawiści, tak w wymiarze formacyjnym to było PSL. Przypomnę, że wobec nas były formułowane słowa w postaci takiej, że trzeba PSL wyeliminować. Od takich słów zaczynały się najgorsze zbrodnie lat 30-tych. Co ważne, my nie odpowiedzieliśmy na słowa pani Mazurek o wyeliminowaniu PSL-u z życia. Nie podjęliśmy tej narracji nienawiści

— mówił.

Poseł w imieniu PSL-u skierował apel do wszystkich stron sceny politycznej.

Apelujemy, aby nie dopuścić do wojny plemiennej i budować wspólnotę, na co nigdy nie jest za późno

— podkreślił.

as