Polityczna nienawiść w Polsce ma swoją genezę w okupacji sowieckiej – co do tego nie ma cienia wątpliwości – tej, która zaczęła się w 1919 roku, tej, którą realizował pan Trocki, Stalin, Lenin, Tuchaczewski. Pamiętamy te plakaty, (…) pamiętamy tę propagandę ogólnoświatową, której istota leżała w tym, że „po trupie Polski” miała być zbudowana jedność europejska

—mówił w felietonie „Głos Polski” na antenie TV Trwam i Radia Maryja poseł Antoni Macierewicz.

B. szef MON odnosząc się do zabójstwa Pawła Adamowicza i dyskusji nt. walki z mową nienawiści, powiedział:

Dobrze, że pojawiła się refleksja nad przyczyną zjawiska nienawiści. To jest bardzo potrzebne nam wszystkim. Myślę, że gdyby taką analizę zrobiono wtedy, gdy ta nienawiść była tak straszliwie skierowana przeciwko panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu wtedy, kiedy doszło do tragedii i śmierci, gdy poległa prawie cała polska elita narodowa, (…) wielu najwybitniejszych ludzi w Polsce, gdyby ta analiza była zrobiona wówczas, kiedy zamordowano pana Marka Rosiaka, kiedy to polityczne morderstwo doprowadziło do wielkiego szoku opinii publicznej, gdyby przyłożono się wówczas do analizy genezy sposobu działania tego zjawiska nienawiści, upowszechniania zjawiska nienawiści w Polsce, prawdopodobnie dzisiaj byłby inny stan świadomości ludzi mediów, inny stan świadomości opinii publicznej

—zaznaczył polityk.

Macierewicz podkreślił, że nienawiść, która ma swoją genezę w okupacji sowieckiej, obecna była również w Polsce przez kolejne lata.

Wszyscy chyba pamiętają, a zwłaszcza ci, którzy przyjaźnili się z panem Urbanem, ci publicyści, ci dziennikarze, którzy go wspierali, jego artykuły na temat księdza Jerzego Popiełuszki, te artykuły, które wyprzedziły morderstwo ks. Popiełuszki, ale także późniejsze działania wobec ks. Niedzielaka, ks. Zycha, którzy zostali zamordowani właśnie w tym momencie, kiedy rozpoczynał się Okrągły Stół. Warto o tym też pamiętać

—podkreślił Macierewicz.

Musimy walczyć z nienawiścią i walczyć ze źródłami nienawiści, bo jeżeli jej nie zrozumiemy, nie zidentyfikujemy i nie zwalczymy, będzie ona orężem zawsze kierowanym przeciwko polskiemu patriotyzmowi, a to jest siła, która nas wszystkich razem łączy w miłości do Ojczyzny

—dodał na koniec.

kk/Radio Maryja