Udział prezydenta i premiera na pogrzebie Adamowicza to słuszna decyzja. Chodzi o oddanie hołdu i pokazanie, że nie ma zgody na takie wydarzenia jak zabójstwo prezydenta Gdańska

—powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Jacek Sasin.

CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent Gdańska zostanie pochowany w sobotę, w Bazylice Mariackiej

Minister dopytywany pytany o deklarację prezesa PiS, że w Gdańsku nie zostanie wystawiony kandydat na prezydenta w wyborach uzupełniających, powiedział:

Nie ma kalkulacji politycznej ws. niewystawienia przez PiS kandydata w wyborach w Gdańsku. Traktujemy to jako coś oczywistego, sytuacja jest nadzwyczajna. Nie chcemy uczestniczyć w wyścigu, to kwestia przyzwoitości.

W rozmowie poruszono również wątek mowy nienawiści.

Prawo nie zastąpi zdrowego rozsądku ws. mowy nienawiści. Jestem gotów uderzyć się w pierś, ale jest ogromna rola mediów. Niektórzy budują swoją obecność w polityce na mowie nienawiści

—podkreślił Sasin.

Nie zabrakło odniesień do ostatniej krytyki pod adresem mediów publicznych.

Szanuję prawo dziennikarzy do dobierania materiałów. Nie byłoby dobrze, żeby politycy próbowali ręcznie sterować tym, jak wyglądają programy w mediach publicznych i komercyjnych

—zaznaczył.

Nie byłem szczególnie zbulwersowany materiałem Wiadomości TVP nt. mowy nienawiści. Przytoczono prawdziwe wypowiedzi, niczego nie zmanipulowano, nie wyrwano ich z kontekstu. Zamiast krytykować może warto uderzyć się w piersi

—podkreślił.

Materiały, które mogą bulwersować to nie jest domena mediów publicznych

—dodał.

kk/PR24