Ekspert z uczelni George’a Sorosa dokonał obłędnego porównania. Maciej Kisilowski porównał w  „Politico” śmierć Pawła Adamowicza do pożaru Reichstagu. Twierdzi, że „PiS wykorzysta ten mord by skonsolidować władzę”.

Takie porównania biorą się z kompletnej głupoty i nienawiści

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Ryszard Żółtaniecki, socjolog i dyplomata, specjalista ds. stosunków międzynarodowych, Collegium Civitas.

Za chwilę śmierć prezydenta Pawła Adamowicza może być porównywana do zamachu na prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego

— ocenia.

Zdaniem naszego rozmówcy reakcja na takie ataki nie przyniesie pozytywnych skutków.

Nie należy na takie rzeczy reagować. Jeżeli się na nie odpowiada, nakręca się spiralę niepotrzebnej debaty

— przekonuje dr Żółtaniecki.

Nie ma sensu na to odpowiadać. To jest tak idiotyczne i tak absurdalne, że brak słów. Jeżeli się odpowie, na to zareaguje ktoś inny i zrobi się bezsensowna nawalanka

— podkreśla.

Ocenia, że na takie absurdalne nie ma skutecznej odpowiedzi.

Nie ma żadnych skutecznych argumentów, żeby odbierać tak absurdalne zarzuty. Wiele razy to ćwiczyliśmy

— twierdzi.

Chodzi tu tylko o wywołanie emocji. Ale nie ma co na to odpowiadać, bo każda reakcja wywołuje kolejne emocje

— dodaje.

Not. ems