Politycy opozycji i sprzyjający im ludzie mediów po morderstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza mają usta pełne frazesów o tolerancji, jedności i walce z mową nienawiści. W wielu przypadkach okazuje się jednak, że są to puste słowa, co potwierdził dziś chociażby Stefan Niesiołowski, który w rozmowie z telewizją wPolsce.pl oskarżył PiS, Kościół i o. Rydzyka o to, co dzieje się w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niesiołowski bez hamulców! Oskarża PiS, Kościół i o. Rydzyka”: „Pisowskie” spektakle nienawiści. ZOBACZ NAGRANIE
Tą samą drogą poszedł Marek Sekielski, brat dziennikarza Tomasza Sekielskiego, producent medialny, który w pełnym nienawiści wpisie na Facebooku w ohydny sposób zaatakował Jarosława Kaczyńskiego.
Sekielski stwierdził, że Jarosław Kaczyński „życiowo jest nikim”, nie potrafił nic zbudować, a teraz kraj jest w jego rękach.
Oddaliśmy nasz kraj człowiekowi, który życiowo jest nikim. Wychowywany pod kloszem, w oderwaniu od rzeczywistości, bez kontaktu z „ulicą”. Nie potrafił zbudować nawet namiastki rodziny, związku. Nie ma bladego pojęcia o normalnym życiu. Obsługa konta bankowego go przerasta, na zakupach spożywczych w sklepie wygląda jak słoń w składzie porcelany. Od ponad 20 lat zajmuje się wyłącznie knuciem, skłócaniem, zemstą. Płacimy mu za to co miesiąc sowitą pensję. I ten wyjątkowo obrzydliwy człowiek wmówił jeszcze dużej części Polaków, że jest ich obrońcą, chce im pomóc, zna się na ich problemach
— kpił Sekielski.
Na tym jednak nie koniec, bowiem mężczyzna połączył to wszystko ze śmiercią Pawła Adamowicza. Zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że nie ma w sobie empatii, bo nie wypowiedział się publicznie o prezydencie Gdańska. Wygląda na to, że wszelkie kroki poczynione przez Prawo i Sprawiedliwość, jak chociażby niewypowiadanie się w mediach czy decyzja o niewystawieniu kandydata w wyborach w Gdańsku są niegodnym uwagi szczegółem Sekielskiego.
Określił prezesa PiS mianem „zawistnego gówniarza” i „moralnego karła”.
Gdy zamordowany zostaje obcy mu polityk nie ma w sobie nawet takiej odrobiny empatii by stanąć przed kamerą i powiedzieć jedno kurwa zdanie. A gdy Sejm zamordowanemu oddaje symboliczny hołd ten nikczemnik chowa się jak zawistny gówniarz w sejmowych gabinetach. To Wy, jego wyborcy, nieustannie karmicie tego moralnego karła
— atakował Sekielski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kaczyński, Terlecki i Mazurek spóźnili się na minutę ciszy. Rzecznik PiS: „Czysty przypadek. Proszę nie doszukiwać się drugiego dna”
Nazwanie tych ohydnych wynurzeń hipokryzją, to duże niedopowiedzenie. Gdzie te wielkie słowa o walce z mową nienawiści? Wygląda na to, że tylko ładnie prezentują się we wpisach na Twitterze, w rzeczywistości nie ma żadnej refleksji.
Warto zwrócić uwagę również na to, że brat autora powyższego wpisu Tomasz Sekielski szczyci się przygotowaniem dokumentu o księżach pedofilach. Czyżby to była próba promocji? Jeśli tak, to bardzo niskich lotów. Nie można walczyć z nienawiścią podsycając ją. Jednak jak widać, bracia Sekielscy nic sobie z tego nie robią. Szkoda słów…
wkt/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/429845-tak-walcza-z-mowa-nienawisci-naganny-wpis-sekielskiego