Senatorowie PiS i PO - Jan Maria Jackowski i Jan Rulewski - na antenie telewizji wPolsce.pl wspominali zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Politycy zwrócili uwagę na to, że konieczna jest refleksja i powstrzymanie złych emocji.
Senator Jan Rulewski przyznał, że w PO panuje żałobny nastrój i politycy poproszeni zostali o to, by unikać komentarzy.
Nie można ukrywać faktu, że wokół wyboru prezydenta Adamowicza powstały w Platformie Obywatelskiej podziały. Na szczęście zakończyły się one happy endem, bowiem prezydenta wybrali mieszkańcy Gdańska. Podobnie jak w innych partiach, w PO panuje żałobny nastrój, czyli cisza. Wzorem innych uważamy - choć ja był tutaj nie przesadzał - że politycy mogliby w tym okresie palnąć jakieś głupstwo, być sprowokowani. Jestem w tym studiu z obowiązku obywatelskiego
— powiedział senator PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Paweł Adamowicz nie żyje. Lekarze nie zdołali uratować włodarza Gdańska po ataku nożownika
Senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski dodał, że stanowisko partii jest jednoznaczne.
Potępiamy ten bestialski mord na śp. Pawle Adamowiczu. W tej sprawie stosowne oświadczenia wydali wszyscy czołowi liderzy naszego obozu politycznego. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci. Nasze stanowisko jest podobne. Apelujemy o wstrzymanie wszelkich komentarzy, tym bardziej politycznych, które miałby służyć celom politycznym czy być interpretowane linią polityczną jakiegokolwiek ugrupowania
— mówił senator PiS.
Czynimy to z powodów ludzkich, jak i z roztropności. W prokuraturze trwa postępowanie wyjaśniające, prokuratura gromadzi materiał, do mediów przedostają się różne informacje, ale uważam, że nam politykom nie czas komentować, stawiać diagnozy czy oceny
— zwrócił uwagę senator Jackowski dodając, że najlepsze, co można teraz zrobi, to uszanować ten czas i oddać się głębokiej refleksji.
Politycy pytani o to, czy napięcie nie jest za duże, senator Rulewski ocenił, że podziały i emocje przysłaniają prawdziwy obraz.
Oczekiwałem spełnienia obietnicy prezesa Kaczyńskiego, który po wyborach mówił o pakiecie demokratycznym. Nie da się ukryć, że politycy w Sejmie tworzą to napięcie. Powrót do tego tematu to dobra okazja
— powiedział Rulewski.
Senator Jackowski powiedział z kolei, że jego zdaniem to, co wszyscy politycy mogliby w tej chwili zrobić, to zachować solidarność w jednej sprawie.
Kiedy mamy do czynienia z bejtem, ze spiralą niechęci, nienawiści. Trzeba jednoznacznie odcinać się od tego typu postaw, nawet jeśli przedmiotem tych ataków są politycy, których dany obóz polityczny nie lubi czy negatywnie ocenia ich rolę. Krytykujmy poglądy, ale nie potępiajmy człowieka, który je wyraża. Każdy człowiek ma prawo do wyrażania swoich poglądów
— podkreślił senator PiS.
Senatorowie pytani o to, jak wspominają śp. Pawła Adamowicza, Jan Rulewski przypomniał, że prezydent Gdańska należał do pokolenia „Solidarności”.
Wyciągną lekcję, że to dzieło trzeba kontynuować. Wybudował Europejskie Centrum Solidarności - to jest pogłębiona refleksja. Był to człowiek, który była odważny i konsekwentny. Przez 20 lat budował Gdańsk. Gdańsk odegrał w historii wielką rolę w Europie. Chciał przywrócić świetność miasta. On chciał nadać Gdańsku wartość - inną niż tylko siedlisko mieszkań, obiektów przemysłowych. To mu się udawało
— mówił Jan Rulewski.
Jan Maria Jackowski przyznał, że poznał Adamowicza ponad 20 lat temu, kiedy ten został pierwszy raz prezydentem Gdańska.
Byłem wówczas posłem Akcji Wyborczej Solidarność. Można powiedzieć, że wtedy różnice polityczne ujawniające się później nie były tak widoczne jak dziś. Reprezentował wówczas młode pokolenie, polityków Polski niepodległej, którzy nie mieli żadnego zanurzenia w PRL. Miał bardzo ładną kartę z lat 80. Był obiecującym politykiem. Później pojawiały się różne oceny jego działalności. W późniejszym okresie nie miałem z nim kontaktu. Na pewno był wyrazistą osobą, postacią absolutnie nietuzinkową. Był politykiem, który miał kontakt z ludźmi, nie bał się ich. Pod tym względem na pewno był politykiem bliskim ludziom
— wspominał senator Jan Maria Jackowski.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/429785-senatorowie-po-i-pis-podzialy-i-emocje-przyslaniaja-prawde