Sama rodzina prosi, ażeby tego nie upolityczniać, czyli nie upartyjniać. Wiemy o tym, jak wiele może pojawić się manipulacji po tej tragedii. Wiemy też o tym, kim mniej więcej był sprawca. To był kryminalista, nie był politykiem. Trudno też wyrokować, jakie miał poglądy polityczne, o ile w ogóle jakieś miał. Wiadomo też o jego problemach natury psychicznej. W tym sensie nic nie świadczy o tym, że motyw jego działania był polityczny, a nie kryminalny. Szukanie teraz jakiegoś podłoża do nagonki politycznej, porównywanie tej sytuacji do zabójstwa prezydenta Narutowicza, jest dosyć nieuprawnioną próbą
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl historyk prof. Mieczysław Ryba.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Paweł Adamowicz nie żyje. Lekarze nie zdołali uratować włodarza Gdańska po ataku nożownika
To już kompletny odlot! Czuchnowski sugeruje, że za śmierć prezydenta Gdańska odpowiadają… PiS i TVP
Prof. Ryba podkreślił, że niestety w każdym społeczeństwie czasem zdarzają się ataki fizyczne na polityków.
U nas na szczęście zbrodni na politykach nie jest dużo, ale pamiętajmy, że w każdym społeczeństwie ich trochę jest. Niestety to nie jest tak, że możemy stworzyć idealistyczny obraz świata, gdzie nie ma zła
— mówił.
Historyk chwalił polską klasę polityczną za to, że większość jej reprezentantów w odpowiedni, stonowany sposób podeszło do kwestii zabójstwa prezydenta Adamowicza.
Nasza warstwa polityczna wbrew wszystkiemu zdała egzamin. Zwróćmy uwagę na postawę pana prezydenta Dudy, który nie czyni niczego na siłę, na przykład marszu przeciw przemocy. Premier absolutnie zachowuje się analogicznie. Także wielu polityków opozycji. Natomiast niektóre czynniki starają się przy tej okazji wywołać jakąś zupełnie niepotrzebną i moim zdaniem nieskuteczną wojnę. Nie ma tutaj w tym co się zdarzyło niczego, co by do tego uprawniało
— zaznaczył.
Prof. Ryba zauważył, że niektórzy mogą próbować wykorzystać politycznie tragiczną śmierć prezydenta Adamowicza. Jednocześnie uważa, iż takie działanie nie może być skuteczne, bo sprawca nie miał najpewniej nic wspólnego z PiS.
Paweł Adamowicz należał do polityków mocno krytycznych wobec obecnego obozu rządzącego. Z tego powodu jego tragiczna śmierć może się stać dla niektórych pożywką do tego, żeby budować na tym kampanie polityczną. Gdyby rzeczywiście tak, że mielibyśmy do czynienia z jakimś działaczem PiS, który targnął się na życie przeciwnika politycznego, to naturalnie w czasie pogrzebu i żałoby należałoby zachować spokój. Później należałoby jednak się z tym jakoś politycznie rozliczyć. Tutaj jednak mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją
— mówił.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/429664-ryba-niektorzy-staraja-sie-wykorzystac-smierc-adamowicza