Prof. Zdzisław Krasnodębski mówi, że w Niemczech zmienia się podejście do reparacji wojennych. - Na pytanie prezydenta Grecji Prokopisa Pawlopulosa, kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała też, że wysokością reparacji powinni zająć się eksperci - podkreśla socjolog i profesor uniwersytetu w Bremie.

W mediach niemieckich w komentarzach związanych z wizytą kanclerz Angeli Merkel w Atenach zwrócono uwagę na odpowiedzialność Niemców za zbrodnie popełnione przez nich w Grecji. Jeden z komentatorów stwierdził, że należy się zastanowić nad reparacjami, ale nie w takim wymiarze, o jakim mówią Grecy

— powiedział portalowi wPolityce.pl prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog, profesor uniwersytetu w Bremie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Merkel spotkała się z premierem Grecji. Wśród tematów m.in. reparacje wojenne. Cipras: Dla Aten kwestia ta pozostaje otwarta

Grecja żąda od Niemiec 280 miliardów euro reparacji wojennych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemcy będą mieli poważny problem! Grecja zamierza domagać się blisko 280 mld euro reparacji od Berlina

Na pytanie prezydenta Grecji Prokopisa Pawlopulosa, kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała też, że wysokością reparacji powinni zająć się eksperci

— wskazał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Merkel znów wzywa państwa UE do przyjmowania imigrantów?! „Każdy musi wnosić wkład”

Jest również sprawa odszkodowań z Namibii. Pojawia się w Niemczech poczucie moralnego zobowiązania w sprawie reparacji i przeświadczenie, że ta sprawa powinna zostać w końcu zrealizowana. Zobaczymy, w jaki sposób to moralne zobowiązanie zostanie przełożone na realne działania

— stwierdził polityk.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Mularczyk: W Niemczech zmienia się klimat związany ze sprawą reparacji dla Polski

Po raz pierwszy słyszałem takie komentarze. To świadczy o tym, że powoli zmienia się nastawienie Niemców do sprawy reparacji

— podkreślił.

Niestety, nie słyszałem takich komentarzy, jeżeli chodzi o Polskę

— ubolewa.

Not. ems