Sędzia Igor Tuleya wszędzie węszy „pisowski spisek”. Zawiadomił prokuraturę o masowym składaniu przez posłów Prawa i sprawiedliwości „fałszywych” zeznań w sprawie głosowań w sali Kolumnowej, w trakcie słynnego sejmowego puczu w grudniu 2016 roku. Dziś do kuriozalnych oskarżeń pupila „kasty” sędziowskiej odniosła się „Gazeta Wyborcza”, która powtarza za sędzią jego rewelacje. Wcześniej jego doniesienie umorzono, a tuż przed świętami, Sąd Rejonowy w Radomiu podtrzymał decyzję o umorzeniu postępowania.
CZYTAJ TAKŻE:Porażka sędziego Tulei. Prokuratura: Nie będzie śledztwa ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej
Ponad 230 posłów, niemal wszyscy z PiS, w tym wierchuszka tej partii, mogło - zdaniem sędziego Igora Tulei - składać fałszywe zeznania w sprawie głosowania w Sali Kolumnowej. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, jej decyzję podtrzymał sąd. „Wyborcza” dotarła do zawiadomienia Tulei.
– czytamy w dzisiejsze „Gazecie Wyborczej”..
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała w sprawie publikacji oświadczenie, w którym przypomina sędziemu Tulei o jego bolesnej porażce przed Sądem Rejonowym, który nie zostawił suchej nitki na kuriozalnym doniesieniu do prokuratury o rzekomym przestępstwie popełnionym przez posłów Prawa i Sprawiedliwości.
OŚWIADCZENIE PROKURATURY
W związku z artykułem „Gazety Wyborczej” pt. „Co miał Tuleya na posłów PiS”, wedle którego świadkowie w śledztwie dotyczącym posiedzenia Sejmu RP w Sali Kolumnowej mieliby zeznać nieprawdę, Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że:
1. Sąd Rejonowy w Radomiu stwierdził w odniesieniu do tego śledztwa, że subiektywne relacje świadków nie mogą stanowić przestępstwa składania fałszywych zeznań. Według Sądu świadkowie przedstawiali przebieg zdarzeń tak, jak go odebrali i zapamiętali.**
2. Tym samym Sąd Rejonowy potwierdził, że nie doszło do przestępstwa i oddalił zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa prowadzonego w związku z zawiadomieniem sędziego Igora Tulei, a dotyczącym składania rzekomo fałszywych zeznań.
3. Sugerowanie, że przesłuchani zeznali nieprawdę, może skutkować ze strony tych osób ściganiem na podstawie oskarżenia prywatnego lub powództwa cywilnego.
Sprawa zawiadomienia sędziego Tulei może skończyć się dla niego poważnymi kłopotami. Posłowie, którzy nie nie składali fałszywych zeznań mogą go powiem pozwać lub ścigać z oskarżenia prywatnego.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/429148-kompromitacja-igora-tulei-przed-sadem-w-radomiu