Politycy Europejskiej Partii Ludowej zabiegają o współpracę z PiS. Według naszych wyliczeń mamy szansę być 3-4 delegacją partyjną w całym Parlamencie Europejskim. Platforma Obywatelska pewnie będzie blokować wejście PiS do EPL. Szkoda
—mówił Jan Dziedziczak w telewizji wPolsce.pl.
Gość red. Wojciecha Biedronia na początku rozmowy odniósł się do zatrzymania przez ABW Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo.
CZYTAJ WIĘCEJ: ABW zatrzymała Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo! Azjata pracował w koncernie telekomunikacyjnym Huawei
Nie miejmy złudzeń. Nasz telefon jest naszym małym szpiegiem. Nawet jeżeli wielkie agencje wywiadowcze się nami nie interesują, to ktoś może się zainteresować za kilka lat. Telefon komórkowy wszystko rejestruje, wszystko można odtworzyć. W większości telefonów można odtworzyć to, o czym się rozmawiało w ich obecności. Miejmy świadomość, że wszystko jest zarejestrowane niezależnie od koncernu czy modelu telefonu
—ostrzegał minister.
Głównym jednak tematem rozmowy były zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego.
Wybory możemy omawiać w kontekście europejskim i kontekście sceny politycznej w Polsce. Jeżeli chodzi o Europę, to kończy się oligopol dwóch największych frakcji. Społeczeństwa tworzące UE mówią „nie” dotychczasowemu establishmentowi. Nie martwmy się o Unię, bo ta się nie załamie, ale będzie inaczej będzie rządzona. Społeczeństwa mają dość budowania superpaństwa federacyjnego. Ludzie są przywiązani do swoich barw, a jednocześnie do idei europejskiej, ale kolejność jest jednoznaczna
—podkreślił Dziedziczak.
Komisja Europejska miała zły czas, ostatnie lata są latami popełniania błędów i odwracania się społeczeństw od idei establishmentu europejskiego i Komisji. Kierownictwo Komisji mówi choćby w kontekście imigrantów, że wie lepiej, choć społeczeństwa europejskie są przeciwne ich przyjmowaniu
—zauważył.
Dziedziczak zwrócił również uwagę na zachowanie szefa KE Junkera, które wielokrotnie wzbudzało wiele kontrowersji.
Gdybym ja przyszedł pijany do studia, to byłby koniec mojej kariery politycznej. Co szef KE, który zachowuje się tak nagminnie, chce nam pokazać? Że nie można mu nic zrobić
—stwierdził.
Gość Wojciecha Biedronia skrytykował również postawę Fransa Timmermansa. Minister przypomniał, że ugrupowanie wiceszefa KE cieszy się bardzo niskim poparciem w Holandii.
Ten człowiek mając tak niskie poparcie zgłasza się na kandydata na szefa KE. Nikt na niego nie chce głosować w jego kraju, a chce takiego awansu
—zwrócił uwagę Dziedziczak.
W rozmowie poruszono również temat wizyty Matteo Salviniego w Polsce. Wicepremier Włoch spotkał się m.in. z Jarosławem Kaczyńskim.
Włosi są naszym partnerem i trzeba z nimi rozmawiać. To potęga gospodarcza i jest to także nasz trzeci partner gospodarczy. Gigantyczny inwestor w Polsce. Mamy ugrupowanie, które nie jest „antyunijne”, bo z takimi nie chcemy współpracować. Pan Salvini chce reformować Unię, chce przywrócić demokratyczny ład w Unii Europejskiej, aby establishment brukselski liczył się z głosem społeczeństw
—podkreślił.
Będziemy chcieli rozmawiać z wieloma ugrupowaniami. Cieszymy się, że inni zabiegają o nas. To lider Ligi, bardzo zabiegał o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim
—zdradził Dziedziczak.
kk/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/429112-jan-dziedziczak-dla-wpolscepl-epl-zabiega-o-pis