Mamy na tyle atrakcyjne programowo propozycje dla Polaków, że warto byśmy mieli czyste przedpole i mogli je prezentować, a potem realizować. Warto by ten żmudny serial w tabloidach się zakończył
— mówiła w poranku rozgłośni katolickich „Siódma Dziewiąta” Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, odpowiadając na pytanie red. Marcina Fijołka, czy sprawa NBP jest problemem wizerunkowym dla obozu Zjednoczonej Prawicy.
Drugą sprawą pozostaje w ogóle dyskusja o wynagrodzeniach w sferze publicznej. Ona jest trudna. (…) Byłabym zwolenniczką ścisłą korelacją wynagrodzeń i kompetencji
— dodała.
Jadwiga Emilewicz została również zapytana o prywatne przejazdy rządową limuzyną.
Korzystam z samochodu służbowego na mocy ustawy. Z każdego kilometra rozliczam się sumiennie. Zrobiłam to, bo często moje godziny pracy wykraczają poza standard i wracam do domu sama. Zdarza mi się podwozić dzieci rano do szkoły, ale nie zbaczam z kursu i nie płacą za to podatnicy
— tłumaczyła minister.
Podczas rozmowy poruszono temat cen energii.
Ustawa była przygotowywana pod wysokim napięciem, ale często jest taka rola polityka, że musi reagować niestandardowo na zmieniające się okoliczności
— stwierdziła.
Jadwiga Emilewicz zaprosiła również na niedzielną konwencję partii Porozumienie Jarosława Gowina.
Pokażemy program konserwatywno-liberalny w zakresie europejskim, bo Europa jest w kryzysie. Próba udawania, że nic się nie dzieje, jest czymś najgorszym, co może dziś zrobić polityk
— mówiła. Dodała, że zostanie przedstawiona oferta dla miast.
Minister Emilewicz podkreśliła również, że sama zaprezentuje program dot. polityki energetycznej.
kpc
