Asystentki prezesa NBP nie wpłyną na sondaże w czasach, kiedy dzieje się dobrze. Jeżeli będzie działo się gorzej, wtedy te rzeczy będą kuły w oczy. Mimo dobrych notowań sondażowych partia rządząca nie powinna spoczywać na laurach
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Norbert Maliszewski, politolog.
wPolityce.pl: Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że 48 procent badanych, deklaruje, że jest szansa, żeby oddali głos na PiS. Jak pan skomentuje te wyniki?
Prof. Norbert Maliszewski: Kiedyś głoszono tezę o szklanym suficie PiS na poziomie trzydziestu kilku procent. Okazuje się, że tego sufitu już nie ma. Ale też nie można wyciągać wniosku z tego badania sondażowego, że PiS z łatwością osiągnąłby taki pułap 48 proc. Jeżeli patrzy się chociaż na wyniki wyborów prezydenckich, widać, że kandydat PiS może zwyciężyć. Taki sukces osiągnął prezydent Andrzej Duda, więc podobne rezultaty nie powinny nas dziwić. Sondaż pokazuje jednak w jakiejś mierze pułap możliwości dla PiS. Ale ten górny pułap jest bardzo trudno osiągnąć. Ostateczny wynik zależy od sytuacji gospodarczej i społecznej oraz od samej kampanii. Pokazuje źródła ewentualnych zysków, którymi są wyborcy Kukiz ‘15 i wyborcy niezdecydowani. Sugeruje to partii rządzącej jakiego rodzaju narrację może budować, aby zdobyć dodatkowe punkty procentowe i rozszerzać obecny stan posiadania.
Badanie pokazuje też, że głównymi priorytetami dla tej części społeczeństwa jest reforma sądownictwa i polityka społeczna. Dziwi to pana?
Problem z pytaniami takiego typu jest taki, że ich wynik zależy od sposobu dobrania zestawu stwierdzeń. Kwestia praworządności i sprawiedliwości jest bardzo ważna dla elektoratu prawicowego. I to jest rzecz, którą potwierdza nie tylko to badanie. Natomiast jeżeli chodzi o kwestie socjalne to z nimi jest, jak ze zdrowiem. Polacy uzyskali już pewien status materialny, więc kwestie pomocy społecznej okazują się dla nich trochę mniej znaczące. Stąd teza, że model typu premier Beata Szydło wyczerpał się, a PiS potrzebuje szerszego modelu przekonywania do siebie, dlatego premierem został Mateusz Morawiecki.
Wyborcy PiS oczekują, że państwo będzie wspierało przedsiębiorców. To oczekiwanie znalazło się na trzecim miejscu priorytetów elektoratu. Przypadek?
Ten wynik można różnie interpretować. Można stwierdzić, że zyskaliśmy już pewien status materialny, zrealizowaliśmy podstawowe potrzeby, więc trzeba osiągać więcej i rozwijać się gospodarczo. Jeżeli chcemy osiągnąć rozwój gospodarczy, trzeba wspierać przedsiębiorców. Jest to dosyć pozytywna interpretacja tego rezultatu.
A jaka może być negatywna?
Być może to badanie nie pokazuje całego spektrum problemu. Jeżeli założymy, że trzecim, najważniejszym oczekiwaniem dla wyborców PiS jest wsparcie dla przedsiębiorców to faktycznie byśmy żyli w kraju, który jest dojrzały i skoncentrowany na kwestiach związanych z gospodarką. Wydaje się, że byłby to jednak zbyt optymistyczny obraz. Problemów różnego rodzaju, którymi rząd i partia rządząca powinien się zająć jest jednak znacznie więcej. Ten rezultat jest wynikiem tego, że dobór kwestii z tego badania jest niepełny.
Sondaż wskazuje, że ani nominacja Andruszkiewicza, ani wysokie zarobki dla asystentek prezesa NBP nie doprowadziły do spadku notowań PiS. Nie jest to zaskakujące?
Jeżeli patrzymy na wyniki tego sondażu proszę sprawdzić, jakie znaczenie ma jeden wiceminister, jeżeli weźmie się pod uwagę to, że ubiegły rok był rekordowo dobry pod względem różnych wskaźników społeczno-gospodarczych. Polacy cieszą się, że mają pracę i że poprawia się ich status materialny. Dzisiaj w kilku prestiżowych międzynarodowych mediach pojawiły się artykuły o sukcesie Polski, która jest nazywana tygrysem Unii Europejskiej. Asystentki prezesa NBP nie wpłyną na sondaże w czasach, kiedy dzieje się dobrze. Jeżeli będzie działo się gorzej, wtedy te rzeczy będą kuły w oczy. Mimo dobrych notowań sondażowych partia rządząca nie powinna spoczywać na laurach. Powinna używać różnego rodzaju nacisków politycznych, aby te kwestie rozwiązać, bo one mogą bulwersować wyborców, chociaż na preferencje partyjne w obecnej sytuacji nie będą wpływać.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/428716-prof-maliszewski-sondaze-nie-powinny-uspic-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.