Mogę się tylko uśmiechnąć i powiedzieć, że jako prezydent zazdroszczę - prezydent Andrzej Duda odniósł się do wysokich zarobków współpracowniczek prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzecznik prezydenta: Mam nadzieję, że prezes NBP odpowie na inicjatywę p. senatora Jackowskiego i dowiemy się, jakie są zarobki
Prezydent powiedział na konferencji prasowej, że nie mam żadnych wątpliwości, że Adam Glapiński jest człowiekiem absolutnie merytorycznie przygotowanym do pełnienia funkcji prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Proszę cofnąć się w czasie do momentu, kiedy pan prezes otrzymywał swoją nominację, kiedy Sejm zatwierdzał go jako kandydata na to stanowisko. Wtedy nikt nie miał wątpliwości, że jest to osoba, która absolutnie jest adekwatna na to stanowisko i jest w stanie tym obowiązkom i obciążeniom, które wynikają z kierowania NBP, podołać. Co do tego, że jest to właściwa osoba na właściwym miejscu dyskusji specjalnie nie ma
— ocenił Duda.
Natomiast rzeczywiście pojawiła się ostatnio dyskusja na temat płac w NBP. Mogę się tylko uśmiechnąć i powiedzieć, że jeżeli prawdą są informacje, które możemy odnaleźć w mediach na temat wysokości tych płac wokół zarządu, to jako prezydent zazdroszczę. Nie ukrywam, że zazdroszczę. Jakie jest uposażenie prezydenta, to wszyscy wiedzą
— podkreślił prezydent.
Głowa państwa nie ma wątpliwości, że zarobki w sektorze bankowym są wysokie, chociaż nie ma przekonania, czy są adekwatne.
Mogę powiedzieć tylko, jak prezes Belka powiedział, że w sektorze bankowym dużo się płaci. W związku z tym pensje w NBP są wysokie. Czy one są adekwatne? Niech się na ten temat wypowiedzą eksperci, którzy znają sektor bankowy
— powiedział.
Podkreślił, że zarobki w Narodowym Banku Polskim muszą być jawne, ponieważ jest to instytucja publiczna.
Wiem jedno. NBP jest instytucją publiczną i kiedy się pojawia pytanie, czy poziom uposażeń w NBP powinien być jawny czy nie, ja nie widzę przeszkód by był jawny
— mówił prezydent.
Zwrócił też uwagę, że o wysokości zarobków zdecydowano w czasach kiedy prezesem banku centralnego był pro. Marek Belka.
Skoro jest jawny w innych dziedzinach życia publicznego, dlaczego miałby nie być jawny tutaj? Siatka płac w NBP to nie jest decyzja prezesa Glapińskiego. To są decyzje, które były podjęte w czasach, kiedy swoją kadencję jako prezes NBP miał prof. Belka. To jest coś, co prezes Glapiński przychodząc do NBP zastał
— mówił na konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda i podkreślił, że w tej sferze nie wprowadzono zmian.
ems
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/428638-prezydent-duda-apeluje-o-jawnosc-zarobkow-w-nbp