Fake news? To pojęcie obce Lechowi Wałęsie, chyba że oczywiście chodzi o niego. Niech tylko ktoś spróbuje zaatakować jego legendę jakimiś dokumentami czy teczkami, wtedy b. prezydent przystępuje do kontrataku i całą winę zrzuca na Kaczyńskich, którzy mieli takie czy inne dokumenty spreparować. Jak to wygląda w drugą stronę? Wystarczy, że Wałęsa przeglądając internet trafi na coś, co uderza w braci Kaczyńskich i natychmiast to udostępnia na Twitterze czy Facebooku.
Tak było i tym razem, kiedy Wałęsa w mediach społecznościowych udostępnił zdjęcie, na którym widzimy dokument, z którego wynika, że Jarosław Kaczyński (nie wiadomo tylko który) miał otrzymać odznakę specjalną ochotniczej rezerwy milicji obywatelskiej.
Uwagę Lechowi Wałęsie zwrócił uwagę nawet Waldemar Kuczyński, podkreślając, że nie chodzi o prezesa PiS. Wałęsa co prawda stwierdził, że wydaje mu się to faktycznie nieprawdopodobne, aby Jarosław Kaczyński został taką odznaką odznaczony, ale jego zdaniem niczego nie można wykluczyć. Zareagowali również internauci.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/428354-kolejna-kompromitacja-walesy