Trudno oceniać tę decyzję, za nim cokolwiek zrobił. Cała ta burza wydaje mi się groteskowa. Młodzi ludzie są w rządzie potrzebni. Jestem za tym, by takie szanse dawać. Ale to ma głębsze dno. Opozycja próbuje odstrzelić jednego z przedstawicieli rządu - sprawdzają, czy da się to zrobić za poglądy i wypowiedzi. Ja przesłuchałem sporo wypowiedzi Andruszkiewicza i nie znalazłem tam niczego niepokojącego. Powiedziałbym, że takie działania opozycji są rasistowskie
— ocenił w „Salonie Dziennikarskim” Maciej Pawlicki, publicysta tygodnika „Sieci”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Strzał w stopę czy może makiaweliczna gra? Jeszcze o nominacji Adama Andruszkiewicza
Gośćmi Jacka Karnowskiego byli również Piotr Semka. Piotr Gursztyn i prof. Kazimierz Dadak, ekonomista, autor tygodnika „Idziemy”.
Zdaniem Piotra Semki, wokół Andruszkiewicza rozpętano histerię, ale jest rok wyborczy i Prawo i Sprawiedliwość powinno zastanowić się, która nominacja będzie łatwiejsza do obronienia, a która nie.
Mam świadomość, że w każdym resorcie są stanowiska, na które potrzeba młodych, zdecydowanych osób. Pan Andruszkiewicz był znany z tego, że aktywnie w studiach, na zasadzie hałaśliwego kłócenia, przedstawiał swoje racje. Uważam, że ta decyzja była nieprzemyślana
— powiedział Semka. ‘
Z kolei Piotr Gursztyn przyznał, że jest sceptyczny, co do tej nominacji.
Słychać różne głosy, że Andruszkiewicz jest wyizolowany w środowisku narodowców. Nie wiem, jakie wartości dodane dla rządu z tego wynikają. Jego kompetencje są przeciętne. Nie chcę powiedzieć, że nie ma ich w ogóle, ale nie są powalające. Cała ta awantura pokazuje, że jest więcej strat niż zysków. Histeria opozycji jest obrzydliwym festiwalem hipokryzji. Giertych jest nadwornym adwokatem prawie całej Platformy. On jest z Młodzieży Wszechpolskiej. Chciałbym skrytykować tę nominację, ale rząd miał prawo tak nominować
— przyznał Piotr Gursztyn.
Zdaniem prof. Kazimierza Dadaka, na całym świecie nominacje na różne stanowiska rządowe pochodzą z partyjnego klucza, więc nie powinno to dziwić i być zaskoczeniem.
Przypomnę Sebastiana Kurza, który w wieku 27 lat został szefem MSZ, a w wieku 31 lat kanclerzem Austrii. On sprawdza się na tym stanowisku. Czy Adam Andruszkiewicz sprawdzi się jako wiceminister cyfryzacji? To zależy od tego, czy zdoła zgromadzić wokół siebie zespół doradców i wyciągnąć wnioski
— powiedział prof. Dadak.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/428254-pawlicki-hejt-na-andruszkiewicza-ma-drugie-dno