Jacek Miler był wzorem mądrego i odpowiedzialnego urzędnika państwowego
— powiedział w piątek wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński podczas uroczystości pogrzebowych zmarłego w grudniu dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN.
Decyzją prezydenta w piątek Miler za wybitne zasługi w działalności na rzecz ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Żona Milera z rąk wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego odebrała także Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznany urzędnikowi w uznaniu zasług dla kultury i dziedzictwa narodowego.
Gliński podczas uroczystości pogrzebowych w kościele św. Karola Boromeusza w Warszawie podkreślił, że Jacek Miler był wzorem polskiego państwowca.
Wieloletni zasłużony pracownik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przez ponad ćwierć wieku zawodowej aktywności w resorcie kultury. Dyrektor Jacek Miler traktował swoją pracę na rzecz ochrony spuścizny kulturowej poza krajem oraz restytucji utraconych dóbr kultury jako szczególną powinność, a zarazem jako pasję
— powiedział minister.
Jego rozległa wiedza i ogromne doświadczenie, a także niezwykła łatwość w pozyskiwaniu współpracowników budziły zawsze podziw i sympatię. Był wybitnym specjalistą, a jednocześnie bardzo, bardzo lubianym człowiekiem. Dla mnie i dla wielu z nas świętej pamięci Jacek Miler był bez wątpienia wielkim autorytetem w niełatwych kwestiach związanych z polskim dziedzictwem kulturowym zagranicą
— dodał.
Miler, jak przypomniał Gliński, współtworzył doktrynę i ramy instytucjonalne zarówno ochrony systemu dziedzictwa kulturowego za granicą, jak również restytucji polskich dzieł sztuki utraconych w trakcie II wojny światowej.
Aż do ostatnich dni był wierny tej tematyce, z niesłabnącą intensywnością. (…) Bez jego pracy nie byłoby też (…) Instytutu POLONIKA, który udało nam się powołać rok temu. Nie byłoby nowelizacji ustawy, która umożliwia realne wsparcie naszych instytucji polonijnych zajmujących się kulturą
— wspominał.
Gliński podkreślił również, że Miler wzorem mądrego i odpowiedzialnego urzędnika państwowego, bez reszty oddanego sprawie narodowej kultury i pomników jej wielkiej przeszłości.
Uczynił niezmiernie dużo dla ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego poza krajem. Wszędzie tam, gdzie ono się znajduje, swoją pracą, traktowaną jako służbę i osiągnięciami, uczynił sobie pomnik trwalszy niż ze Spiżu i zasłużył na wieczną pamięć Rzeczpospolitej
— powiedział.
Proszono mnie wczoraj, żeby jeszcze o czymś wspomnieć: to właśnie Jacek Miler był jednym z tych urzędników i ekspertów, który niosąc pamięć instytucjonalną od początku mojego przyjścia do resortu opowiadał się jednoznacznie za zakupem przez Polskę kolekcji Książąt Czartoryskich. Nie bał się o tym otwarcie mówić, towarzyszył też ministrowi w rozmowach dotyczących tej transakcji. Polska dziękuje dziś panu dyrektorowi także i za to. W imieniu własnym i wszystkich, którym nieobcy jest los zabytków kultury polskiej, tych w kraju i tych za granicą, z wyroku historii znajdujących się dziś poza granicami Rzeczpospolitej, serdecznie dziękuję
— dodał.
W uroczystościach pogrzebowych Milera, który spoczął na Wojskowych Powązkach, udział wzięła m.in. była minister kultury Małgorzata Omilanowska oraz dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/428206-wicepremier-glinski-wspomina-jacka-milera