Powołanie Adama Andruszkiewicza do rządu wzbudziło gorące, a wręcz ostre oceny wśród polityków, mediów i komentatorów. Krytycy przypominają stare wypowiedzi nowego wiceministra, jeszcze z czasów, gdy kierował Młodzieżą Wszechpolską i nie był parlamentarzystą. Czy to kontrowersyjne treści? Zachęcamy do obejrzenia i samodzielnej oceny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Jakubiak: „Nie rozumiem po co ta burza w szklance wody dotycząca kompetencji Adama Andruszkiewicza”

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Kukiz z ironią o nominacji Andruszkiewicza: „Nosi laptopa, więc myślę, że zna się na cyfryzacji”

Najczęściej pojawia się nagranie, na którym nowy wiceminister mówi o potrzebie przygotowania elit, wojskach stacjonujących w Polsce i sile naszej armii:

Przypomniano również słowa o potrzebie zbliżenia z Białorusią:

Ale krytycy odkurzyli i nagranie z manifestacji narodowców, podczas której Andruszkiewicz bronił Polskę Wschodnią przed „Gazetą Wyborczą”, a także o „najdroższej tkance” i „warszawce”:

W sieci zaczął krążyć film z Marszu Niepodległości sprzed trzech lat.

Trzeba podkreślić jedno – to wypowiedzi dawne. Czy są to treści kontrowersyjne i dyskwalifikujące nowego sekretarza stanu w resorcie cyfryzacji? Pozostawiamy to Państwa ocenie.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Trzaskowski próbuje straszyć: Maski opadły. Zza każdej flagi UE, którą ostatnio tak pokochali, wyglądać będzie Andruszkiewicz

Ale szpila! Środa o Andruszkiewiczu: Być może stanie się też faworytem Moniki Olejnik, która ma słabość do osobowości autorytarnych

Histeria po nominacji Andruszkiewicza. PO chce sprawdzenia ew. powiązań wiceministra z Rosją. Siemoniak: Faza degrengolady

Krytyka? To już zwyczajny hejt! „Wyborcza” nazywa Andruszkiewicza „człowiekiem z wazeliny” i straszy „nacjonalistami”

kpc/TT/FB/YT