Koniec roku to czas na podsumowania. Z tego założenia wyszły też „Wysokie obcasy”, tworząc ranking „50 śmiałych 2018”, czyli ranking kobiet, które „zmieniają świat na lepsze”. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że na samym początku znalazły się organizacje feministyczne, propagujące aborcję na życzenie i Wolne Sądy, a za nimi takie sławy jak aktorka Joanna Kulig, mistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk czy mistrzyni Europy Justyna Święty-Ersetic.
W czym te wszystkie organizacje są lepsze od chociażby Anity Włodarczyk? To mogą wiedzieć tylko twórcy tego rankingu, ale warto zwrócić uwagę na uzasadnienia przyznania takich, a nie innych miejsc.
I tak Wolne Sądy znalazły się w rankingu, bowiem są to prawnicy, którym „naprawdę zależy”.
Wychodzą na ulic, by protestować. Jeżdżą do szkół, bo chcą uczyć dzieci o konstytucji. (…) Wszystko po to, by jak mówią, bronić niezależności polskiego sądownictwa i praworządności. Wolne Sądy, czyli prawnicy, którym naprawdę zależy
– czytamy w „Wysokich obcasach”.
Nie mogło zabraknąć też Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych, czyli Iwony Hartwich i spółki. Wszyscy doskonale pamiętamy, co działo się w Sejmie podczas ich protestu – krzyki, przepychanki ze Strażą Marszałkowską i oskarżenia, słowem cyrk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy to apolityczny protest? Pikietująca w Sejmie: „Zróbcie wszystko, by żadna osoba z PiS nie weszła do żadnego samorządu!” WIDEO
Na pierwszych miejscach rankingu pojawiły się też Joanna Scheuring-Wielgus oraz Agata Diduszko-Zyglewska – żona symulanta sprzed Sejmu Wojciecha Diduszki. Za co? Za „mapę kościelnej pedofilii w Polsce” - jak twierdzą „WO”.
Jest też Ogólnopolski Strajk Kobiet, za czarny piątek – protest przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących zabijania nienarodzonych dzieci.
Po raz pierwszy w kraju demonstrantki i demonstranci poszli pod kościoły i kurie
– zachwycają się „WO”.
Skoro jest Strajk Kobiet, to musi być i Fundusz Feministyczny. Co prawda redakcja „WO” stwierdziła, że miejsce w rankingu należy im się „za filantropię”. W praktyce jednak oznaczało to chociażby indoktrynowanie najmłodszych, bowiem ich działaniem było wsparcie finansowe dla „obozu wzmacniającego dla dziewczynek – spanie w szałasie, rąbanie drewna siekierą, rozpalanie ogniska”.
W rankingu znalazły się też ADT i Federa, za „walkę o dostęp do bezpiecznej, darmowej aborcji na żądanie”.
Wygląda na to, że dla „Wysokich Obcasów” - dodatku do „Gazety Wyborczej”, zabijanie nienarodzonych dzieci i indoktrynacja od najmłodszych lat jest ważniejsza, niż prawdziwe dokonania artystyczne, sportowe czy naukowe.
wkt/”Wysokie Obcasy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/427441-kuriozalny-ranking-wo-feministki-i-aborcja-najwazniejsze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.