W Sejmie widzieliśmy już najróżniejsze zachowania posłów. Mieliśmy okupowanie mównicy sejmowej, Michał Szczerba rzucał projektami ustaw, posłanka Joanna Scheuring-Wielgus szukała „zaginionego” marszałka Terleckiego, a teraz Jerzy Meysztowicz postanowił dodać coś od siebie do tego repertuaru żenady.
Poseł Nowoczesnej postanowił zakpić sobie z powagi Sejmu, za co słusznie zwrócił uwagę mu wicemarszałek Ryszard Terlecki.
Panie marszałku Sejmu niemego, panie premierze, Wysoka Izbo… (ok. 30 sekund ciszy). Wolę milczeć niż te głupoty, które wy mówicie
—powiedział Meysztowicz.
Panie pośle pajacować, to pan może gdzie indziej, a nie w Sejmie
—skwitował Terlecki, co zezłościło posła Nowoczesnej.
Wydawać by się mogło, że posłowie to poważni ludzie. Nic bardziej mylnego…
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/427345-meysztowicz-urzadza-marny-spektakl-wideo