Prokuratura umorzyła śledztwo wobec „Gazety Wyborczej” po zawiadomieniach złożonych przez Julię Przyłębską, prezes Trybunału Konsytytucyjengo. Przypomnijmy, że prezes TK złożyła zawiadomienie do prokuratury po publikacji artykułu Wojciecha Czuchnowskiego, w którym ten przekonuje, że przejęcie kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym mogło być operacją służb specjalnych obecnej władzy. Prokuratura umarzając śledztwo w uzasadnieniu podała, że „brak jest znamion czynu zabronionego”. „Wyborcza” swój „sukces” odtrąbiła na pierwszej stronie dzisiejszego wydania, zawiadomienia Przyłębskiej określając mianem „donosów”.

Prezes Przyłębska wielokrotnie w rozmowie z portalem wPolityce.pl odnosiła się do tekstów „Wyborczej” podważających wiarygodność Trybunału Konstytucyjnego.

Chciałabym uspokoić wszystkich w Polsce, że informacje podane przez „Gazetę Wyborczą” są całkowicie nieprawdziwe. Nieprawdą jest wszystko, co napisał pan Czuchnowski. Uważam, że artykuł ten wpisuje się w ciąg szkalujących Trybunał Konstytucyjny działań różnych mediów, który uniemożliwia spokojną, wyważoną pracę TK

—mówiła w październiku w rozmowie z Wojciechem Biedroniem na antenie telewizji wPolsce.pl Julia Przyłębska, prezes Trybunały Konstytucyjnego.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prezes Przyłębska dementuje rewelacje „Wyborczej”: „Nieprawdą jest, że operacja służb specjalnych doprowadziła do przejęcia TK”

O insynuacjach „Wyborczej”, która za wszelką cenę chce podważyć wiarygodność Trybunału Konstytucyjnego i od samego początku zaciekle walczy z jego nowym składem, wielokrotnie pisaliśmy na portalu wPolityce.pl. Cel zawsze był ten sam: postawić w złym świetle prezes TK. Ten sam mechanizm „Wyborcza” stosuje od lat.

CZYTAJ WIĘCEJ: GW” szykuje kolejny atak na prezesów i sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Biuro prasowe TK: To „fałszywe informacje i insynuacje”

CZYTAJ WIĘCEJ: TK odpowiada na ataki „Gazety Wyborczej”. „To fałszywe, niepoparte faktami insynuacje i kolejna próba dyskredytacji”

Choć zawiadomienia Przyłębskiej zostały odrzucone, to w tekście Czuchnowskiego na próżno szukać triumfalizmu. Czyżby na Czerskiej odetchnęli z ulgą?

kk/”Gazeta Wyborcza”