Widzę wyraźnie, że jest spora grupa mieszkańców i mieszkanek Polski, którzy nie potrafią odnaleźć się na tradycyjnej linii sporu między PiS-em oraz anty-PiS-em
— stwierdził w rozmowie z Kulturą Liberalną Robert Biedroń, odnosząc się do kwestii powołania swojego własnego ugrupowania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Robi się coraz ciekawiej. Biedroń publikuje enigmatyczny spot: „Wielu z Was, nie ma na kogo głosować. Dlatego podjąłem decyzję…”. WIDEO
Polityk przyznał, że w wyborach w 2015 roku bardzo stawiał na Nowoczesną, wówczas jeszcze Ryszarda Petru. Jak stwierdził, oczekiwał, że „będzie to partia zmiany”. Równie gorzkie słowa padły w kierunku opozycji ws. wyborów samorządowych 2018.
Koalicja Obywatelska poniosła w tych wyborach klęskę. Wystarczy spojrzeć, ile uzyskała mandatów w sejmikach wojewódzkich. Oczywiście, na ich szczęście, ich narracja o zwycięstwie przebiła się do opinii publicznej. Ale stracili miejsca w radach miast, radach powiatów, w sejmikach, stracili prezydentów. Nie rozumiem – gdzie oni wygrali? Na każdym szczeblu stracili
— ocenił Biedroń.
Zwrócił uwagę, że Koalicja Obywatelska błędnie zalicza w swoje szeregi wszystkich kandydatów, którzy szli do wyborów niezależnie od Prawa i Sprawiedliwości.
Tyle że pani prezydent Słupska z naszego komitetu nie ma nic wspólnego z KO, wprost przeciwnie – Koalicja Obywatelska wystawiła jej w wyborach kontrkandydatkę! I takich sytuacji było w Polsce mnóstwo
— podkreślił Biedroń.
Dodał, że wybory parlamentarne to nie to samo, co wybory samorządowe, bowiem wybór „nie jest zero-jedynkowy”, bowiem ludzie będą dokonywać wyboru pomiędzy PiS, Kukiz‘15, PO i innymi partiami. Podkreślił, że „nie jest szalupą ratunkową” dla PO i Grzegorza Schetyny.
Obaj mamy taki, żeby nie rządziło PiS. Ale żeby rządzili znów Grzegorz z Platformą, to nie jest mój interes
— stwierdził.
Wojna polsko-polska to nie jest wojna Polek i Polaków, tylko wojna dwóch partii politycznych, które podpaliły nam kraj i jeszcze każą nam temu kibicować
— przekonywał Biedroń.
Wygląda na to, że Grzegorz Schetyna będzie musiał obejść się smakiem, bowiem zanosi się na to, że do „POKO” albo „PeO-KaO” twór Roberta Biedronia nie dołączy.
wkt/kulturaliberalna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/427017-trudno-sie-nie-zgodzic-biedron-ko-przegrala-wybory
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.