Właśnie takich postępowań boi się „kasta” sędziowska, podobnie jak obawia się wyjścia na jaw przekrętów, których dopuszczają się niektórzy sędziowie. Jak ustalił portal wPolityce.pl, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego (ZRD) przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie postanowił wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko Andrzejowi J., sędziemu Sądu Rejonowego w Szczytnie. Sędzia mógł wyłudzić ponad 42 tysiące złotych za przejazdy służbowe, których nigdy nie odbył.
Z informacji portalu wynika, że proceder wyłudzania pieniędzy za przejazdy sędziów, to bulwersująca norma. Sędzia ze Szczytna przez ponad 8 lat składał wnioski o wypłacenie mu kosztów dojazdów do pracy i z pracy na trasie Iława - Szczytno - Iława. Szkopuł w tym, że jak wstępnie ustalił ZRD, sędzia w Iławie nie mieszkał, a wynajmował mieszkanie w Szczytnie. Przejazdy odbywały się więc fikcyjnie. Za to rzeczywiste były pieniądze, spore pieniądze.
Sędzia, w konsekwencji uzyskał nienależną mu wypłatę kwoty łącznie co najmniej 42,254,98 zł. Jako zwrot kosztów przejazdu, którym to działaniem uchybił godności sprawowanego urzędu (…)
– czytamy w postanowieniu Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie, do którego dotarł portal wPolityce.pl.
Co ciekawe, na wieloletnie pobieranie specjalnego dodatku dla sędziego zgodził się prezes SO w Olsztynie. To także prezes skierował do ZRD sprawę sędziego J.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. Dwie dyscyplinarki sędziego Żurka! W tle niezapłacony podatek i uchylanie się od orzekania
Patologie związane z wypłacaniem nienależnego dodatku za dojazdy do pracy to prawdziwa plaga polskiego sądownictwa. Głośna była tez sprawa dodatków mieszkaniowych w innych sądach. Portal wPolityce.pl ujawnił w październiku, że Rzecznik Dyscyplinarny Sądów Powszechnych wszczął postępowanie dyscyplinarne w związku z dwójką sędziów ze Śląska. Chodzi o sędziów Wojciecha Hajduka oraz Waldemara Szmidta. Z ustaleń Rzecznika wynika, że obaj mogli dopuścić się deliktów dyscyplinarnych w związku z kwestią pożyczek z ministerstwa sprawiedliwości na cele mieszkaniowe.
Sędzia Przemysław W. Radzik - Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych (…) postanawia wszcząć postępowanie dyscyplinarne przeciwko Waldemarowi Szmidt, sędziemu Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Przedstawić sędziemu zarzut dyscyplinarny popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 Prawo o ustroju sądów powszechnych, polegający na uchybieniu godności urzędu poprzez to, że w październiku 2013 roku, pełniąc funkcję dyrektora Departamentu Sądów, Organizacji i Analiz Wymiaru Sprawiedliwości, nie dopełniając obowiązku przestrzegania przepisów prawa i obowiązujących procedur, będąc upoważnionym do podejmowania czynności w sprawach przyznawania pożyczek mieszkaniowych sędziom, wiedząc, że przepisy (…) w sprawie planowania i wykorzystania środków na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych sędziów oraz przyznawania pomocy finansowej z tych środków nie pozwalały na przyznanie podsekretarzowi stanu w tym ministerstwie, sędziemu Wojciechowi Hajdukowi pożyczki na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych we wnioskowanej przez niego kwocie 255 tys. złotych, nie przedstawił swojego negatywnego stanowiska w tym zakresie, a przeciwnie podjął działania zmierzające do pozytywnego załatwienia nierzetelnego wniosku sędziego Wojciecha Hajduka w ten sposób, że w datowanym na dzień 8 października 2013 r. piśmie do dyrektora Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej Ministerstwa Sprawiedliwości wniósł o przesunięcie środków budżetowych umożliwiających przyznanie i wypłatę sędziemu Hajdukowi wymienionej pożyczki (…). To naruszało powagę sprawowanego urzędu i stanowiło ujmę gości sędziego, a tym samym stanowiło o naruszeniu zasad etyki zawodowej (…)
– czytamy w postępowaniu o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, do którego dotarł portal wPolityce.pl.
Ciekawe, że „walczące” o lepsze wynagrodzenia dla pracowników administracyjnych sadów, stowarzyszenia sędziowskie nie potępiają powyższych wybryków. Czy te fakty są niewygodne dla „kasty” sędziowskiej? A może warto przypomnieć w tym kontekście sowa Michała Wójcika, wiceministra sprawiedliwości.
W związku z tym, że sędziowie ubolewają nad sytuacją płacową pracowników i solidaryzują się z pracownikami, postanowili, że przedstawią nowelizację budżetu w 2019 r. Wskazał, że MS rozważa zamrożenie kilometrówek sędziom, które wynoszą 20 mln zł rocznie, jak również funduszu mieszkaniowego (pożyczki mieszkaniowe dla sędziów), którego kwota roczna to 35 mln zł, co dałoby oszczędności pozwalające na wzrost wynagrodzeń wszystkich pracowników o dodatkowe 100 zł. Ponadto będzie dyskusja nad zamrożeniem części wskaźnika wzrostu wynagrodzeń sędziów na 2020 r. Komitet Protestacyjny PPS wypowiedział się negatywnie co do propozycji ministra w zakresie pozyskania środków z tego źródła
– mówił Michał Wójcik.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426941-nasz-news-sedzia-wyludzil-ponad-40-tys-zlotych