Zginęło kilkanaście osób, większość to Polacy. Niezależnie od tego skąd jesteśmy i jakie mamy poglądy to jest wielki dramat. Bardzo dobrze, że prezydent ogłosił żałobę narodową. Dobrze, że jest wsparcie dla górników. Trzeba tego wsparcia jak najwięcej
— mówi portalowi wPolityce.pl Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
wPolityce.pl: Niedziela jest dniem żałoby narodowej po polskich górnikach, którzy zginęli w czeskiej kopalni. Czego ta tragedia powinna nauczyć polityków?
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przede wszystkim pokory i zrobienia wszystkiego co możliwe, żeby do takich tragedii nie dochodziło. Katastrofa w Czechach pokazuje, że praca górników jest cały czas bardzo niebezpieczna. Nie zmienia się to mimo różnych systemów bezpieczeństwa, które podobno, bo nie jestem w tym specjalistą, różnią się w Czechach i w Polsce. Trzeba szukać innych źródeł pozyskiwania energii niż te, które są tak niebezpieczne.
Zginęło kilkanaście osób, większość to Polacy. Niezależnie od tego skąd jesteśmy i jakie mamy poglądy to jest wielki dramat. Bardzo dobrze, że prezydent ogłosił żałobę narodową. Dobrze, że jest wsparcie dla górników. Trzeba tego wsparcia jak najwięcej. Ale polityka jest nie tylko od tego, żeby po tragedii zachować się przyzwoicie, ale przede wszystkim od tego, żeby nie dopuszczać do tragedii. Potrzebna jest zmiana technologii. Górnicy nie powinni zjeżdżać pod ziemię i ryzykować życia. To jest cel, który trzeba sobie postawić.
Ośmiu posłów Nowoczesnej przeszło do PO. To ostrzeżenie dla PSL, że może zostać wchłonięty przez PO?
To nawet nie jest nauczka ani lekcja dla PSL. To jest utwierdzenie w tym, że trzeba mieć swoje struktury, swoje silne zasady i swoją podmiotowość. Każdy ma prawo podejmować decyzje, jakie uważa za słuszne. Nie będę osądzał osób, które przeszły do PO. Jednak coś złego stało się w Nowoczesnej. Coś się źle potoczyło. Dobrze, że został utrzymany klub parlamentarny. Dzięki temu można pokazać normalną, lepszą stronę polityki. Spektrum poglądów politycznych powinno być szerokie, żeby Polacy mieli wybór. Należy szukać tego, co nas łączy. To takie wyzwania na święta.
Czy przejęcie przez PO posłów Nowoczesnej wpłynie na kształt współpracy PSL z Platformą?
Jesteśmy inną formacją niż Nowoczesna. Oni mają 3 lata tradycji, my 123. jest pewna różnica. Mamy inny elektorat. I inne doświadczenia z PO.
PSL Platforma posłów nie wyciągała.
Nikt nie miał ochoty przechodzić.
Jaki PSL ma plan na wybory?
Pójdziemy swoją drogą szukając najlepszego rozwiązania dla tych, których reprezentujemy. Jeszcze nie odpowiem panu, czy to będzie wspólna lista czy samodzielny start. Jeden i drugi wariant jest możliwy.
Zarówno w wyborach do Parlamentu Europejskiego jak i do polskiego parlamentu?
Na razie mówimy tylko o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Nad wyborami do Sejmu i Senatu będziemy martwić się po wyborach europejskich.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426904-psl-do-pe-kosiniak-kamysz-mozliwe-sa-dwa-warianty