Sędzia Małgorzata Gersdorf po raz kolejny pokazała, że jest zaangażowana politycznie. Składając świąteczne życzenia, które zamieściły w internecie „Wolne Sądy”, nie omieszkała poruszyć bieżących spraw politycznych i mobilizować swoich zwolenników do walki z reformą sądownictwa.

Miłych, zdrowych, spokojnych, uciszony świąt Bożego Narodzenia i dobrego Nowego Roku. Chciałam Państwu bardzo podziękować za to, że wspieraliście sędziów i sądy w obronie praworządności. To wsparcie było bardzo nam potrzebne dla takiej świadomości sędziów, że walczymy o coś dobrego, że nie walczymy o siebie, tylko o kształt państwa, o rozdział sądownictwa od organów wykonawczych. Państwo dawali nam podstawę do tego, żeby myśleć, że nie tylko my tak sądzimy. Za to bardzo bardzo dziękujemy

— mówiła sędzia Gersdorf. Wyraziła radość z powodu nowelizacji ustawy o SN, ale przestrzegła, że to nie koniec walki z PiS.

To nasze mało zwycięstwo, (…) ponieważ ustawa nie została opublikowana, czyli nie weszła wżycie. Pracujemy na podstawie postanowienia TSUE i to jest wystarczająca podstawa. Ale skoro ustawodawca zamierzał ustawowo to uregulować, to czekamy, kiedy ta regulacja zostanie wprowadzona

— podkreśliła.

Gersdorf skrytykowała też prezydenta Andrzeja Dudę.

Tym bardziej, że przedstawiciele (…) pan prezydent uważa, że taka ustawa jest konieczna. Nie respektuje postanowienia TSUE, co oznacza, że na przykład mnie nie uznaje za sędziego czynnego

— zaznaczyła.

Muszę przypomnieć, że to nie jest wszystko, o co walczyliśmy. (…) Niekonstytucyjne były przede wszystkim działania dotyczące KRS-u. (…) KRS to jest machina, która będzie wybierała sędziów sądów powszechnych w sposób naszym zdaniem niewłaściwy. Jeszcze nic nie jest zakończone. (…) Mamy drobne zwycięstwa jako obywatele RP, ale jeszcze nie ma tego, na co czekamy. Życzę Państwo wszystkiego najlepszego jeszcze raz na święta i na Nowy Rok

— mówiła.

Sędzia Gersdorf pokazała, że nawet na szczególny okres świąt Bożego Narodzenia nie potrafi zrezygnować z walki politycznej z PiS.

as/YouTube