Natura nam pokazuje, ze zawsze trzeba mieć poczucie pokory, pomimo tego, że mamy coraz lepszy sprzęt
— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP INFO) Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii.
Wiceminister Tobiszowski podkreślił, że z informacji, które do niego dotarły wynika, iż decyzja o wycofaniu ratowników z miejsca wybuchu była prawidłowa.
Zawsze jak ta świeczka zgaśnie tak nagle, to ból jest taki… to jest coś, w co trudno się wczuć. Kiedy jest to pytanie, cy wszystko zrobiono, to zawsze pozostaje to pytanie
— mówił. Wiceminister zaznaczył, że praca górników jest specyficzna i nie może opierać się wyłącznie na pogoni za coraz większym zyskiem.
To jest praca, która wymaga dyscypliny, pokory i trzeba jednak miarkować
— zaznaczył.
Na pytanie, czy szybkie pojawienie się premiera Morawieckiego na miejscu zdarzenia miało znaczenie, skoro górnicy niestety już nie żyją, odpowiedział:
Można tak mówić, natomiast sądzę, że to pokazuje pewną wrażliwość i szacunek, bycie w bólu z rodzinami. (…) Zarazem tam od razu mówi, że jest gotowy na wsparcie i pomoc.
Wiceminister Tobiszowski zaznaczył, że ceny energii nie wzrosną.
Wszyscy chcielibyśmy, żeby była konkurencyjna gospodarka, a zatem też niskie ceny energii.(…) Możemy utrzymać te ceny i one nie wzrosną ani dla ludzi, ani dla firm, ani dla samorządów, co jest dobrą wiadomością przed świętami
— mówił.
as/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426710-grzegorz-tobiszowski-mozemy-utrzymac-obecne-ceny-energii