TYLKO U NAS. Poboży: Nie zgodzimy się na grabieżcze działania PO w Warszawie. Dalej będziemy bronić mieszkańców stolicy

Rada Warszawy po burzliwej sesji podjęła decyzję o przywróceniu 98 proc. bonifikat przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego we własność. Nadzwyczajna sesja została zwołana na wniosek prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Sesję rady miasta w rozmowie z portalem wPolityce.pl skomentował radny PiS Błażej Poboży.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bonifikaty na poziomie 98 proc. zostają! Radni Warszawy podjęli decyzję po burzliwym posiedzeniu. Trzaskowski obwiniał PiS

PO zabrała głos radnym PiS, bo bała się prawdy o samej sobie. Zamiarem wszystkich radnych klubu PiS było przypomnienie sposobu, jak na poprzedniej sesji radni PO próbowali dokonać skoku na pieniądze warszawiaków za pomocą obniżki bonifikaty. Już na poprzedniej sesji wskazywaliśmy, że procedura zastosowana wtedy przez PO i ratusz jest nie do przyjęcia. Podkreślaliśmy, że sama decyzja o podwyżce jest nie do przyjęcia

— mówi portalowi wPolityce.pl Błażej Poboży, radny PiS do Rady Miasta Warszawy.

Dziś chcieliśmy zrekonstruować prawdę o PO w ostatnich dniach. To są radni, którzy najpierw w poprzedniej kadencji

— dodał.

Przypomniał, że w październiku, w poprzedniej kadencji Rady Miasta Warszawy czternastu radnych PO głosowało w sprawie bonifikaty tak, jak radni PiS.

Głosowanie w sprawie 98 proc. bonifikaty przy przekształceniu użytkowania wieczystego odbyło się na wniosek naszego radnego Dariusza Figury, który sprawą zajmuje się od kilkunastu lat. Po 60 dniach radni PO zmienili zdanie i odrzucili 98 proc. bonifikatę. Zainicjowana przez radnych klubu PiS, nagłośniona przez media i wsparta przez warszawiaków akcja przyniosła skutek polegający na tym, że PO wycofała się ze swojej decyzji

— wyjaśnia Poboży.

Kryzys, który wywołał ratusz, władze miasta chciały szybko przeciąć, ale zrobiły to w sposób bardzo nieudolny. Chcieli błyskawicznie zamknąć dyskusję. To standard niegodny rady miasta. Próba zamykania niewygodnej dla siebie dyskusji poprzez odebranie głosu opozycji przypomina standardy wschodnie. Ale klub radnych PiS na trik PO odpowiedział swoim trikiem. Na konwencie było ustalone, że będzie po jednym wystąpieniu, jednak przy przejściu do kolejnej nic nie stało na przeszkodzie, żeby wybrzmiał jeszcze jeden dodatkowy głos. Ale ten głos wybrzmiał w kuluarach

— mówił radny PiS w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Dziś radni PiS chcieli na sesji Rady Miasta mówić o podwyżkach, jakie chce wprowadzić po Nowym Roku Platforma.

Przewodnicząca Rady Warszawy nie zgodziła się na wprowadzenie do obrad dwóch punktów związanych z grabieżczymi działaniami PO. Dostajemy szereg zgłoszeń od warszawiaków o rażących podwyżkach z tytułu użytkowania wieczystego na garaże pod budynkami mieszkalnymi. PO nie rezygnuje i szuka kolejnych sposobów, jak sięgnąć po kasę warszawiaków. Ale nie składamy broni. Pokazaliśmy naszą determinację i dalej będziemy bronić warszawiaków. Będziemy patrzeć na ręce ratuszowi i radnym PO. Czujność, jaką wykazaliśmy teraz, będzie nam towarzyszyć dalej

— ostrzega Poboży.

Not. TP