Były premier i były członek PZPR Włodzimierz Cimoszewicz wystąpił dziś na antenie TOK FM oraz w „Porannej rozmowie” Gazety.pl. Człowiek, który był zarejestrowany przez SB jako TW „Carex”, teraz postanowił w skandalicznych słowach zaatakować prezydenta Andrzeja Dudę.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda nie ma wątpliwości: Wykonanie orzeczenia TSUE jest potrzebne. Zachowanie m.in. RPO i opozycji to daleko idące nadużycie

Wśród różnych głupstw, które pan Duda wypowiada o sędziach, to to jest szczególnie bulwersujące i żałosne, kompromitujące dla prawnika, który właśnie podpisał ustawę mówiącą m.in., że wśród osób, które PiS chciał wyrzucić na emeryturę sędziowską, czyli w stan spoczynku, mają zachowaną ciągłość pracy, czyli że ani jednego dnia nie byli byłymi sędziami i tylko cały czas ci ludzie byli sędziami Sądu Najwyższego

— mówił w w „Porannej rozmowie” Gazety.pl, odnosząc się do słów prezydenta Dudy, który samowolę części elit sędziowskich nazwał „wywoływaniem anarchii”. Jeszcze ostrzej wypowiadał się na antenie TOK FM. Bez opamiętania obrażał prezydenta Andrzeja Dudę.

Nie kryłem swoich krytycznych opinii o tym panu od dawna. Nie chcę go urażać, ale to jest w sposób zupełnie oczywisty taki niekonsekwentny, niesamodzielny, plastelinowy człowiek o bardzo słabym charakterze. Ale pewnie nawet i on musiał się fatalnie czuć, robiąc to, co teraz był zmuszony zrobić. Stąd wybuch takiej agresji, nierozumnej, niekontrolowanej. Bardzo niepoważne w przypadku człowieka, który oficjalnie jest prezydentem

— uderzał w prezydenta Dudę.

Akurat Włodzimierz Cimoszewicz z całą pewnością nie jest osobą, która ma moralne prawo do tak ostrej krytyki prezydenta Polski.

as/TOK FM/gazeta.pl