Sojusznicza solidarność oznacza nie tylko gotowość do przyjęcia sojuszników u siebie, ale i do wysłania swoich sił – powiedział prezydent Andrzej Duda, który w środę odwiedził polskich żołnierzy stacjonujących w Rumunii.

Kiedy zdążaliśmy do szczytu NATO w Warszawie, starając się o sojuszniczą obecność w Polsce, mówiliśmy, że jesteśmy solidarni, a solidarność oznacza nie tylko to, że potrzebujemy sojuszniczej obecności u nas, ale że również jesteśmy gotowi nieść do innych, naszych przyjaciół, tę sojuszniczą obecność, czyli bezpieczeństwo

— mówił prezydent.

Dodał, że obecność polskich żołnierzy w Rumunii oznacza bezpieczeństwo. Zapewnił o „ogromnej wdzięczności polskiego państwa” i własnej wdzięczności jako głowy państwa za ich służbę i poświęcenie.

Służąc Rzeczypospolitej Polskiej także tutaj, reprezentując nas poza jej granicami i pokazując odwagę, oddanie i potencjał polskiego żołnierza, nawiązujecie do najlepszych wzorców, do wzorców powstańców wielkopolskich, tych, którzy odzyskali Wielkopolskę dla Rzeczypospolitej w 1918 i 1919 roku

— powiedział. Podkreślił, że za zasługi dla powstania wielkopolskiego postanowił pośmiertnie odznaczyć Orderem Orła Białego patrona 17. Brygady gen. Józefa Dowbora Muśnickiego, która wystawia kontyngent.

Zadaniem żołnierzy Wojska Polskiego jest obrona naszej ojczyzny, wy wypełniacie to zadanie tu, na przyjaznej ziemi rumuńskiej

— powiedział towarzyszący prezydentowi minister obrony Mariusz Błaszczak.

Razem stanowimy wspólnotę, która daje gwarancję naszej wolności, naszego bezpieczeństwa i naszej niepodległości

— dodał, nawiązując do sojuszniczej inicjatywy rozmieszczenia wielonarodowych sił na wschodnich obrzeżach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Razem stanowicie świetny zespół, który jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO

— podkreślił, zwracając się do polskich i rumuńskich żołnierzy. Polskim żołnierzom dziękował za służbę krajowi i umiejętność współpracy z sojusznikami.

Stanowicie oręż, który odstrasza ewentualnego przeciwnika

— powiedział.

Błaszczak wyraził też wdzięczność wobec Rumunii za przysłanie pododdziału, który wchodzi w skład wielonarodowego batalionu stacjonującego w Polsce.

Dowódca III zmiany PKW mjr Marcin Szulewa określił szczyt NATO w Warszawie w 2016 roku jako „wydarzenie przełomowe w kontekście wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i Rumunii całego regionu”. Przypomniał, że na podstawie podjętych wówczas decyzji w Rumunii i Bułgarii została rozmieszczona batalionowa grupa bojowa wchodząca w skład wielonarodowej brygady w ramach dostosowanej wysuniętej obecności.

Obecność wojsk sojuszu na południowowschodniej flance NATO daje pewność i gwarancję, że nikt nie odważy się naruszyć naszej suwerenności

— powiedział Szulewa.

Jestem głęboko przekonany, że nasza obecność tutaj, na rumuńskiej ziemi, nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo regionu i Polski

— dodał.

Wiceminister obrony Rumunii Nicolae Nasta podkreślił, że wyzwania, których wyrazem była aneksja przez Rosję Krymu, wymagają wspólnych działań.

Żyjemy w skomplikowanych czasach w tej części świata i tylko razem możemy odpowiednio wzmacniać postawę obronną, aby przeciwdziałać zagrożeniom dla bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego

— powiedział.

Polska i Rumunia są filarami architektury bezpieczeństwa na wschodniej flance Sojuszu - Polska na północy, a Rumunia na południu, w regionie Morza Czarnego

— mówił. Dodał, że oba kraje stawiają czoła tym samym wyzwaniom.

Poza konwencjonalnymi zagrożeniami, takimi jak przyspieszona militaryzacja Krymu, stoimy wobec wyzwań nowego rodzaju, takimi jak ataki cybernetyczne, hybrydowe, wojna informacyjna, naciski polityczne lub energetyczne

— powiedział Nasta.

Na spotkaniu opłatkowym prezydent podkreślił, że bycie żołnierzem to nie tylko indywidualny wybór, ale także decyzja dotycząca całej rodziny żołnierza.

Szef MON nawiązał do stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Niepodległość jest wielką wartością (…). Wy dziś służycie też tej sprawie,służycie niepodległej w Polsce, ale także w ramach misji

— dodał.

Podczas wizyty prezydent i szef MON wręczyli medale wyróżnionym żołnierzom, a prezydent złożył wieńce przed domem, gdzie jako uchodźca mieszkał w 1939 r. prezydent Ignacy Mościcki, i na polskiej kwaterze na miejscowym cmentarzu.

W ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO sojusznicy na szczycie w 2016 r. zdecydowali o rozmieszczeniu wielonarodowych grup bojowych w państwach bałtyckich i w Polsce w ramach tzw. wysuniętej wzmocnionej obecności (enhanced forward presence - eFP) oraz w Rumunii i Bułgarii – tu inicjatywa otrzymała nazwę dopasowanej wysuniętej obecności (tailored forward presence, tFP). Podczas gdy polscy żołnierze wchodzą w skład sił wielonarodowej brygady TFP w Rumunii, w skład batalionowej grupy bojowej eFP stacjonującej w Polsce wchodzi 120 rumuńskich żołnierzy wojsk obrony przeciwlotniczej.

kpc/PAP