W Katowicach uzgodniliśmy szereg często rozbieżnych stanowisk - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki, podsumowując szczyt klimatyczny COP24. Szef rządu przypomniał także o przyjętych na szczycie deklaracjach, w tym m.in. o elektromobilności i sprawiedliwej transformacji.
Szczyt klimatyczny w Katowicach rozpoczął się w niedzielę, 2 grudnia, a zakończył się po dwóch tygodniach, w ostatni weekend. Wzięli w nim udział przedstawiciele blisko 200 państw świata.
Podczas środowej konferencji prasowej premier Morawiecki ocenił, że sukces szczytu COP24 przeszedł oczekiwania rządu i dziękował przy tym polskiemu zespołowi negocjacyjnemu za zintegrowanie stanowisk wszystkich państw obecnych na szczycie. Szef rządu podziękował też ministrom, prezydentowi COP24 Michałowi Kurtyce i prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który - jak mówił premier - był bardzo zaangażowany w konferencję.
Udało się osiągnąć cel niebywale ważny dla zmian w ramach polityki klimatycznej
—oświadczył Morawiecki.
W Katowicach uzgodniliśmy Pakiet Katowicki, tj. pakiet wielu zmian dotyczących z jednej strony sprawozdawczości, ale również pewnych celów do osiągnięcia i pewnej legendy do mapy drogowej, która została wyznaczona trzy lata wcześniej w Paryżu
—mówił szef rządu.
Jak podkreślił, ogólne cele dot. polityki klimatycznej zostały uzgodnione wcześniej.
My pokazaliśmy w Katowicach i uzgodniliśmy szereg bardzo różnych i często skrajnie rozbieżnych stanowisk, w jaki sposób dojść do tego, w jaki sposób posługiwać się jednolitą sprawozdawczością, która jest fundamentalnie ważna, żeby utrzymać wiarygodność całego procesu
—dodał.
Według Morawieckiego tzw. „rule book” uzgodniony w Katowicach to obok protokołu z Kioto i Porozumienia paryskiego kolejny kamień milowy na drodze do czystego środowiska i ograniczenia CO2.
Premier przypomniał również, że w trakcie szczytu przyjęte zostały deklaracje o sprawiedliwej transformacji energetycznej, deklaracja o elektromobilności oraz deklaracja dot. lasów.
Szef rządu doprecyzował, w odniesieniu do deklaracji dotyczącej elektromobilności, że bardzo wiele państw podpisało tę deklarację.
Idziemy zgodnie z tym duchem, który wytyczyliśmy w Planie na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Elektromobilność jako kierunek, który zmniejsza emisje zwłaszcza w miastach, który poprawia jakość powietrza, który przyczynia się do czystego powietrza w miastach
—mówił.
Dla mnie szczególnie cenne jest przyjęcie tych inicjatyw, które Polska integrowała na bardzo wielu poziomach i we wszystkich trzech sytuacjach, jest to w naszym polskim interesie
—dodał.
Szef rządu zwrócił ponadto uwagę, że prasa międzynarodowa chwali polskie przewodnictwo na COP24, a także bezpieczeństwo obrad. W tym kontekście Morawiecki podziękował szefowi MSWiA Joachimowi Brudzińskiemu oraz podległym mu służbom porządkowym.
Zarówno od strony operacyjnej, technicznej, organizacyjnej, jak i od strony merytorycznej (…) osiągnęliśmy jako Polska ogromny sukces i on na pewno będzie służył transformacji naszej gospodarki w kierunku niskoemisyjnej, w kierunku lepszego klimatu, lepszych sposobów ochrony środowiska
—skwitował premier.
Z kolei uczestniczący w środowej konferencji prasowej minister środowiska Henryk Kowalczyk przypomniał, że COP24 to była konferencja rekordowa, pod względem zaangażowania, ale też liczby uczestników.
Zarejestrowało się 31 tys. uczestników tej konferencji
—podał.
Jak dodał, ministrowie środowiska wielu krajów gratulowali nam dobrej konferencji, organizacji, przewodnictwa Polski w tej konferencji.
Dobra atmosfera negocjacyjna spowodowała, że osiągnęliśmy również sukces negocjacyjny
—stwierdził Kowalczyk.
W tych negocjacjach osiągnęliśmy cele zakładane przez Polskę. Podejmujemy się, i wszystkie kraje świata podejmują się redukcji gazów cieplarnianych
—dodał.
Cieszymy się, że wszystkie kraje wsparły Protokół Katowicki
—podał minister.
Tutaj dla Polski jest to ogromny sukces negocjacyjny, ale również polskie interesy w tym pakiecie są też należycie reprezentowane i przyłączamy się bardzo mocno do ochrony klimatu na planecie
—powiedział minister.
Kowalczyk oświadczył też, że Polska jest już „liderem w ochronie klimatu”.
My zredukowaliśmy od protokołu z Kioto prawie 30 proc. emisji dwutlenku węgla, a zobowiązani byliśmy do redukcji tylko 6 proc.
—wskazał.
Prezydent COP24, wiceminister środowiska Michał Kurtyka mówił natomiast, że zbiorowy wysiłek wielkiego zespołu osób pokazał, że polska prezydencja może być „katalizatorem zmian na poziomie całego świata”.
Byliśmy w stanie osiągnąć kompromis, który z jednej strony jest zrównoważony, a z drugiej - sprawiedliwy. I który przerósł oczekiwania stron
—stwierdził. Kurtyka dodał, że z zagranicy, oprócz gratulacji, płyną do niego sygnały mówiące: „nie spodziewaliśmy się, że będzie to aż tak zaawansowany kompromis”.
Kurtyka podkreślał, że negocjacje były niesłychanie skomplikowane, w drugiej połowie drugiego tygodnia szczytu było siedem równoległych strumieni negocjacji.
Polska prezydencja musiała dbać, żeby nie tylko w każdym z nich był postęp, ale też żeby postęp był zrównoważony.(…) Pakiet Katowicki opiera się na bardzo delikatnej, ale mocnej równowadze pomiędzy różnymi interesami
—mówił.
Pomiędzy krajami rozwijającymi się i rozwiniętymi, pomiędzy emitentami i tymi, którzy muszą się adaptować do zmian klimatu; pomiędzy tymi, którzy są gotowi łożyć środki na światową politykę klimatyczną i tymi, którzy poszukują wsparcia w zakresie wdrożenia u siebie różnego typu polityk
—dodał Kurtyka.
Kurtyka dziękował też całej radzie ministrów.
Każdy minister polskiego rządu przyczynił się do tego, żeby przekaz na temat Polski, Katowic, tego w jaki sposób patrzymy na wyzwania, które są przed nami, ale mamy również swoje odpowiedzi w stosunku do nich; chcieliśmy, żeby to się przebiło i to się udało
—mówił.
Pokazaliśmy mądrą, prawdziwą, ambitną twarz naszego kraju
—podkreślił Kurtyka.
Mamy jeden z najlepszych na świecie zespołów negocjacyjnych w obszarze polityki klimatycznej, a konsensus, który udało się osiągnąć na COP24 przerósł oczekiwania - ocenił w środę prezydent COP24, wiceminister środowiska Michał Kurtyka.
Występując wraz z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem środowiska Henrykiem Kowalczykiem na konferencji prasowej, Kurtyka podkreślał, że zbiorowy wysiłek wielkiego zespołu osób pokazał, że polska prezydencja może być katalizatorem zmian na poziomie całego świata.
Byliśmy w stanie osiągnąć kompromis, który z jednej strony jest zrównoważony, z drugiej - sprawiedliwy. I który przerósł oczekiwania stron
—stwierdził. Kurtyka dodał, że z zagranicy, oprócz gratulacji, płyną do niego sygnały mówiące: „nie spodziewaliśmy się, że będzie to aż tak zaawansowany kompromis”.
Kurtyka podkreślał, że negocjacje były niesłychanie skomplikowane, w drugiej połowie drugiego tygodnia szczytu było siedem równoległych strumieni negocjacji.
Polska prezydencja musiała dbać, żeby nie tylko w każdym z nich był postęp, ale też żeby postęp był zrównoważony.(…) Pakiet Katowicki opiera się na delikatnej, ale mocnej równowadze pomiędzy różnymi interesami
—mówił.
Kurtyka dziękował też całej radzie ministrów.
Każdy minister polskiego rządu przyczynił się do tego, żeby przekaz na temat Polski, Katowic, tego w jaki sposób patrzymy na wyzwania, ale i że mamy odpowiedzi, się przebił
—mówił.
I to się udało. Pokazaliśmy mądrą, ambitną i prawdziwą twarz naszego kraju
—ocenił.
W sobotę późnym wieczorem strony szczytu klimatycznego COP24 przyjęły dokument końcowy, tzw. Pakiet Katowicki. Dokument to „mapa drogowa” realizacji Porozumienia paryskiego z 2015 r., mającego na celu ograniczenie globalnego wzrostu temperatury.
kk/PAP
-
Zrób bliskim prezent na święta!
Zamawiając teraz roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, otrzymają Państwo aż 3 prezenty!
Książkę „Płonące Pustkowie” o wartości 39,90 zł, kalendarz ścienny na 2019 r. oraz magnetyczną zakładkę do książek.
NIE ZWLEKAJ!
Więcej informacji na:https://www.wsieciprawdy.pl/zrob-bliskim-prezent-na-swieta-pnews-3864.html
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426336-kompromis-z-cop24-przerosl-oczekiwania