Katarzyna Lubnauer cieszy się, że mogą odbyć się przyspieszone wybory do parlamentu. Tylko czy dla przewodniczącej upadającej partii jest to powód do radości?
Idea wcześniejszych wyborów ma pewne zalety. Pierwszą zaletą jest to, że możemy wcześniej wygrać z PiS-em, na co czeka wielu Polaków. Również może zwiększyć dynamikę rozmów o współpracy
— powiedziała Katarzyna Lubnauer w „Politycznym Graffiti” Polsat News.
Powiedziała, że jej partia już przygotowuje się do wyborów.
Cały czas prowadzimy rozmowy. Od tygodni rozmawiam z PSL, SLD i Unią Europejskich Demokratów
Powiedziała, że z PSL łączy ją różne sprawy, „na przykład te związane z ochroną środowiska”.
Stwierdziła, że nie interesują jej doniesienia o tym, że Gasiuk-Pihowicz nie dostanie pierwszego miejsca na liście do Parlamentu Europejskiego.
Nic mnie to nie obchodzi. Kamila zdecydowała o wyjściu z Nowoczesnej i jest teraz członkiem klubu Platforma Koalicja Obywatelska. To jest już teraz ich zmartwienie. Wierzę, że inna polityka jest możliwa inna polityka i możliwe jest byśmy odbudowali pewne zaufanie między obywatelami. Dużo trudniej się odbudowuje to zaufanie na linii obywatel państwo, gdy nie ma zaufania między obywatelami czy w koalicji
— mówiła Lubnauer.
Przekonywała, że rząd robi wszystko, żeby ukryć podwyżki cen prądu.
Widać, że rząd robi wszystko, żeby jakoś ukryć podwyżki cen prądu. Albo będzie się starał je odwlec do przyspieszonych wyborów albo stosować rożne metody typu: podwyżki dla przedsiębiorców czy samorządów, a dla indywidualnego Kowalskiego nie, ale on za nie zapłaci w postaci wyższych cen
— oceniła.
ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426282-ledwo-utrzymala-partie-juz-mysli-o-wyborach