Patryk Jaki skrytykował decyzję radnych Warszawy o obniżeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego. Przekonuje, że mamy do czynienia z oszustwem wyborczym.
Problem polega na oszustwie; kilka dni przed wyborami PO przegłosowała bonifikatę przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości na 98-99 proc., a potem nagle się z tego wycofuje
— podkreślił we wtorek wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
W połowie października, przed wyborami samorządowymi, Rada Warszawy przyjęła uchwałę ustanawiającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat. Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Wówczas stosowny projekt uchwały przedstawił wiceprzewodniczący rady Dariusz Figura (PiS), ale poparli go jednomyślnie wszyscy radni biorący udział w głosowaniu.
W miniony czwartek Rada Warszawy zdecydowała o zmniejszeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc. Przeciw zmianie protestowali radni PiS. Projekt wniósł na sesję wiceprezydent stolicy Robert Soszyński. Podał, że przy 98-proc. bonifikacie utrata przychodów Warszawy jest szacowana w stosunku do zerowej bonifikaty na poziomie 3,5 mld zł, a w stosunku do 60-proc. bonifikaty - na poziomie około 1,8 mld zł.
Do kwestii bonifikat odniósł się we wtorek w Polsat News wiceszef resortu sprawiedliwości Patryk Jaki.
Oczywiście można rozmawiać o samej wysokości zniżki, tylko problem na czym polega? Problem polega na oszustwie. Mianowicie PO kilka dni przed wyborami przegłosowała zniżkę 99 proc. Potem nagle się z tego wycofują. To jest największy problem, bo wyobraźcie sobie państwo, co teraz się stanie, jeżeli PO, nie daj Boże, wygrałaby wybory parlamentarne. Zrobią dokładnie to samo, tzn. np. wycofają się z programu 500 plus i powiedzą, tak jak w przypadku użytkowania wieczystego, że zmieniły się okoliczności
— zauważył Jaki.
Ludzie się zastanawiają, jak to się dzieje, że prezydent (Warszawy) i ludzie z PO zapowiadają wbrew kampanii wyborczej, że więcej warszawiacy zapłacą za użytkowanie wieczyste, za parkowanie, za bilety, za śmieci, za wszystko. Po pierwsze dlatego, że muszą być pieniądze na ideologię i to wszystko jest takie podprowadzanie. Ja nie wiem, czy warszawiacy głosowali za tym, żeby Warszawa była ideologiczna. Wczoraj np. pojawił się nowy pomysł, nie wiem czy widzowie o tym wiedzą, stworzenia Muzeum KOD w Warszawie. Na to też muszą być pieniądze
— zaznaczył Jaki.
W uchwale Rady Warszawy zapisano, że bonifikata wynosi 60 proc., gdy opłata jednorazowa za przekształcenie zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształcenie. Jeśli opłata zostanie wniesiona w drugim roku, to bonifikata wyniesie 50 proc., w trzecim - 40 proc., w czwartym - 30 proc., w piątym - 20 proc., a jeśli w szóstym roku, to bonifikata wyniesie 10 proc. W głosowaniu uchwałę poparło 38 radnych, 19 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Do sprawy bonifikaty odniósł się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Mówił, że obciążenia nałożone na samorządy powodują, że trzeba szukać pieniędzy, aby realizować sztandarowe propozycje programowe, takie jak walka ze smogiem czy darmowe żłobki.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/426135-jaki-miazdzy-decyzje-rady-warszawy-oszustwo