Prezydent zgodnie z normą konstytucyjną podpisał nowelizację ustawy o SN w wyznaczonym terminie. (…) Nie było tutaj potrzeby pośpiechu

—zaznaczył Andrzej Dera w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent podpisał nowelizację ustawy o SN! Do pracy wrócą sędziowie, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia

Odnosząc się z kolei do orzeczenia TSUE, Dera podkreślił, że mu się ono nie podoba, ale rząd szanuje wyroku Trybunału.

Sędziowie, którzy skończyli 65 lat i w znacznej części, którzy należeli do PZPR, co w demokracji po 30 latach transformacji robią i orzekają w SN, tego nie wiem. Na pewno nie będę tego akceptował i to mi się osobiście nie podoba. Ale jest orzeczenie trybunału, szanujemy orzeczenia trybunału, dlatego jest takie, a nie inne rozwiązanie

—tłumaczył prezydencki minister.

Przypomnę, jakie krzyki były w różnych środowiskach w momencie, kiedy właśnie dochodziło do dekomunizacji. Wtedy mówiono, że sędziowie sami się oczyszczą. Tak się oczyścili… Sędziów nie dekomunizowano. Jeżeli była w ogóle próba dekomunizacji w Polsce, jaki krzyk się podjął. Nie pamięta pan tego? Ja pamiętam

—przypomniał Dera.

Minister nie ukrywał, że współpraca z sędziami nie układa się najlepiej.

Trudno współpracować z sędziami, którzy w sposób ostentacyjny łamią prawo. Sędziowie mają działać na podstawie prawa, a nie uważać, że mają rację. Będzie to bardzo trudna współpraca z Małgorzatą Gersdorf. Czas pokaże jak będzie wyglądać

—zaznaczył.

kk/TVN24