Jutro mamy 16 grudnia, rocznicę, kiedy zamordowano moich kolegów w kopalni „Wujek”. Powiem szczerze, że czuję się bardzo źle, kiedy słyszę, że w Warszawie wyrokiem sądu zniesiono nazwę ulicy „Bohaterów z Kopalni ‘Wujek’”. Cóż, widocznie nie dla wszystkich to bohaterowie
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Grzegorz Długi, poseł Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Czy widzi pan sens wczorajszej debaty dot. wotum nieufności dla rządu? Rozpoczęła się w piątek o godz. 21, a dwa dni wcześniej miała miejsce podobna dyskusja związana z wotum zaufania dla rządu.
Grzegorz Długi: Zainteresowanie ta debatą było bardzo ograniczone. Proszę zwrócić uwagę, że nawet sala sejmowa nie była pełna. Co ciekawe, jak przemawiał jeden przywódca, to druga strona starała się, żeby ich za bardzo na sali nie było. Zatem widzimy, że to już nie ma sensu nie tylko dlatego, że publiczność się tym nie interesuje, ale nawet politycy się tym nie interesują. Dlaczego? Ano dlatego, że główni politycy w naszym kraju są skupieni tylko i wyłącznie na tym, żeby mówić do swojego elektoratu, a elektorat drugiej strony obrażać. Nie ma próby przekonania ludzi, jest czasem próba przekupienia ludzi. Nie mamy w ogóle dyskusji programowej. Jesteśmy w złym etapie polskiej polityki. To ,ze gospodarka się jakoś broni jest bardzo dobre, natomiast pytanie, czy będzie się potrafiła obronić w chwilach trudnych gospodarczo, gdy będzie potrzebne wyraźne wizjonerskie przywództwo. Na razie nie widzę polityków wizjonerów u nas i polityków mężów stanu. Ciągle liczę na to, że nowa gwiazda się pojawi.
A czy Grzegorz Schetyna nie jest według pana taką gwiazdą i wizjonerem? Podczas wczorajszego wystąpienia sejmowego kilka propozycji przedstawił. Chociażby taką, że policjanci i pielęgniarki będą więcej zarabiali. Mówił tez o tym, że eksperci PO przygotują nowy system podatkowy.
Te propozycje, które Grzegorz Schetyna wygłosił, były propozycjami czysto populistycznymi. Trudno je nazwać poważnymi. Obiecał, że da więcej pieniędzy niż PiS. Obawiam się, iż w tym wypadku PiS powie, że da jeszcze więcej i zacznie się drenowanie. Schetyna powiedział, że zatrudni fachowców, że by napisali prawo podatkowe. To już było. Przypominam zeznania pani Chojny-Duch, która mówiła, że właśnie fachowców zatrudniono. Bardzo się ciesze, ze będą fachowcy, tylko że obawiam się, iż już wszyscy wtedy znajdziemy się za granicą, żeby normalnie żyć. Bardzo bym chciał, żeby Grzegorz Schetyna jednak zaproponował coś, co potrafi zainteresować i coś, co nie będzie obrażało elektoratu drugiej strony.
Rada Warszawy zmniejszyła bonifikatę przy zmianie użytkowania wieczystego w prawo własności. Na Platformę Obywatelską i Rafała Trzaskowskiego spadła fala krytyki, że oszukali wyborców.
Smutnym spostrzeżeniem dotyczącym tego co stało się w Warszawie jest to, jak łatwo to przechodzi. My, jako wyborcy, w pewnym momencie zakładamy, że to, co ktoś obiecuje w kampanii, to nieprawda i w związku z tym jest nieistotne. Teraz wyborcy nie maja specjalnej ochoty rozliczać władz Warszawy za to, że kłamały i idą po brzytwie. To świadczy o tym, że polityka u nas totalnie nie jest nastawiona na merytoryczną dyskusję. W tej konkretnej sprawie zmiany bonifikaty mieszkańcy Warszawy mają stracić 1,7 mld zł.
W międzyczasie pewnie ci, co mieli wykupić, to już wykupili. Teraz być może władze Warszawy wiedzą, że ich ludzie już się zabezpieczyli, a ci inni teraz niech płacą.
W Warszawie decyzją NSA przywrócone zostaną komunistyczne nazwy ulic. Nie sprzeciwiła się temu Rada Warszawy, w której większość ma Koalicja Obywatelska. Jak pan się do tego odnosi?
Napawa mnie to ogromnym smutkiem. Wrażliwość historyczna w tej chwili w nas totalnie zanika. Obawiam się, że niedługo jak na Placu Bankowym znowu stanie pomnik Dzierżyńskiego, to się okaże, że to nikomu nie przeszkadza. To nie jest dobre. Również dziwię się, że przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości tak łatwo w to poszli, bo dają argument tym, którzy twierdza, ze tam dalej jest to, co było w czasach komuny. Błędy były popełnione przez obydwie strony. PiS popełnił błąd, narzucając nowe nazwy ulic na siłę. Wiadomo było, że ulica Lecha Kaczyńskiego będzie drażniło, zatem można było poczekać z tym. Z drugiej strony władze Warszawy też mogły uprzedzić cios i zmieniać komunistyczne nazwy ulic na takie, które byłyby akceptowalne. Jutro mamy 16 grudnia, rocznicę, kiedy zamordowano moich kolegów w kopalni „Wujek”. Powiem szczerze, że czuję się bardzo źle, kiedy słyszę, że w Warszawie wyrokiem sądu zniesiono nazwę ulicy „Bohaterów z Kopalni ‘Wujek’”. Cóż, widocznie nie dla wszystkich to bohaterowie.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425771-wywiad-dlugi-propozycje-schetyny-trudno-nazwac-powaznymi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.