„Bo świat nie jest czarno-biały” - m.in. pod takim hasłem na warszawskie tory wyruszył „Tramwaj Różnorodności”. Patronuje mu Rafał Trzaskowski, a pierwszymi zdjęciami w sieci podzielił się jego zastępca, Paweł Rabiej. Czy to są właśnie te najpilniejsze zobowiązania wyborcze prezydenta Warszawy?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Tramwaj różnorodności” w Warszawie? Patryk Jaki przypomina: „Mówiłem, że zamiast rozwoju będzie ofensywa ideologiczna”
Akcja ma na celu promowanie wśród pasażerów otwartości na różnorodność i ideę równości, bez względu na płeć, rasę, orientację seksualną czy pochodzenie.
„Tramwaj Różnorodności” to specjalny tramwaj pokryty grafikami pokazującymi, że warszawskie tramwaje są miejscem, gdzie każdy pasażer może czuć się bezpieczne. Pojazd będzie kursował w najbliższą sobotę i niedzielę. Trwające 50 minut kursy odbędą się o godz. 11 i 13. Swoją trasę tramwaj rozpocznie i skończy na placu Narutowicza.
W środku pojazdu odbywa się cykl debat z ambasadorami akcji. Są wśród nich m.in. Henryka Krzywonos czy ambasador Palestyny Mahmoud Khalifa. Pomysł na akcję to efekt zgłoszeń motorniczych, którzy codziennie spotykają się w prowadzonych przez siebie pojazdach z problemami braku tolerancji i agresji.
Zdjęciem z akcji pochwalił się Paweł Rabiej, który napisał na Twitterze:
Szanujmy się nawzajem, szanujmy każdego i cieszmy się z tego, że jesteśmy od siebie różni, a zaraz równi i wszyscy zasługujący na godne traktowanie.
Słuszne są komentarze internautów, którzy zwracają uwagę na to, kto i ile zapłacił za tę akcję. Dopytują również o sprawę bonifikaty.
wkt/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425761-ruszyl-tramwaj-roznorodnosci-patronuje-mu-trzaskowski