Zamienić rząd Mateusza Morawieckiego na rząd niedoszłego premiera Grzegorza Schetyny to jak zamienić ferrari na trabanta albo na hulajnogę; nikt na taką zamianę nie pójdzie - powiedział w piątek Marcin Horała (PiS) podczas debaty nad wnioskiem PO o wotum nieufności dla rządu.
Horała mówił, że wybór między tymi dwoma możliwościami to „bardzo prosty wybór, prosta alternatywa”.
Pytał, czy Polacy wolą obecne przepisy dot. wieku emerytalnego, czy - jak mówił „67 lat przymusowej pracy co najmniej, a nie którzy mówią, że 100”; czy wolą, by było świadczenia 500 plus, czy by go nie było; czy chcą niskiego deficytu budżetowego, czy wysokiego; czy wolą wyższą płacę minimalną, jaką oferuje im PiS, czy niższą, jaką według niego oferowały rządy PO-PSL. Poseł PiS mówił, że „to jest bardzo prosty wybór: czy chcemy, by sześciolatki były gonione do szkół przymusowo, czy by decyzja należała do rodziców”. Przekonywał, że PiS broni ludzi uczciwych, podczas gdy PO - osób, na których ciążą ważne zarzuty korupcyjne.
Spójrzmy na gabinet cieni, przyszły gabinet niedoszłego premiera Schetyny. Tam jest pan Stanisław Gawłowski jako szef Komitetu Stałego (Rady Ministrów); tam jest pan Sławomir Neumann; to osoby, na których ciążą poważne zarzuty prokuratorskie. Przecież gdyby ten rząd powstał, to jego posiedzenia musiałyby odbywać się w izbie wizyt zakładu karnego
— ironizował Horała.
Polityk PiS mówił, że o polityce PO świadczą podwyżki różnych opłat, do jakich dochodzi w miastach rządzonych przez polityków PO. Przekonywał, że np. w Łodzi rosną opłaty za śmieci, za bilety i parkowanie.
To jest jedyny prawdziwy program PO, który realizuje zawsze i wszędzie, kiedy dorwie się do władzy: podwyższać ludziom podatki, podwyższać opłaty, zabierać ulgi i świadczenia. Jakoś trzeba zebrać miliardy, by je potem wypłacać mafiom reprywatyzacyjnej czy VAT-owskiej. PiS zabiera mafiom i wypłaca ludziom, a PO odwrotnie: zabiera Polakom, by wypłacać mafiom - reprywatyzacyjnej i VAT-owskiej
— mówił Horała.
Dlatego zamienić rząd Mateusza Morawieckiego na rząd niedoszłego premiera Schetyny to jak zamienić ferrari na trabanta albo na hulajnogę; nikt na taką zamianę nie pójdą. Dlatego proponuję: niech lepiej każdy zajmie się tym, do czego został stworzony, co mu dobrze wychodzi - premier Morawiecki rządzeniem Polską, a niedoszły premier Schetyna - niszczeniem Nowoczesnej
— zakończył swoje wystąpienie polityk PiS. mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425711-horala-schetyna-jak-trabant-albo-hulajnoga