Premier Mateusz Morawiecki nieoczekiwanie złożył dziś rano wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. Po ponad godzinnym przemówieniu szefa rządu, rozpoczęła się dyskusja. Parlamentarzyści mają minutę na zdanie pytania premierowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dobra wiadomość dla Polaków! Premier Morawiecki: Mimo błędów opozycji, chcę powiedzieć, że nie będzie podwyżek cen energii!
Gdyby pan zarabiał jako stand-uper po kwadransie zostałby pan sam na sali. Tego po prostu nie dało się słuchać. Przypominał pan Samochwałę z wiersza Jana Brzechwy i mógłby pan za nią powtarzać: „znakomicie muchy łapię, wiem gdzie Wisła jest na mapie”, ale słuchać tam także było w pana wystąpieni fragmenty piosenki T-Love - „jest super”. Mam dla pana bardzo złą wiadomość - nie jest super. Polska twarz coraz częściej ma twarz emeryta. (…) Dbacie tylko o jednego emeryta, który żyje jak pączek w maśle, dbacie o niego, chronicie
—mówił z kolei Michał Szczerba.
Nie wspomniał pan o rankingu demokracji. Polacy w rankingu OECD spadli w stosunku do roku 2014 z 8. na 37. miejsce. Wskazuje się, że mamy regres jeśli chodzi o niezależność sądów, upartyjnienie mediów publicznych, nadmierną kontrolę organizacji pozarządowych i zanik kontrolnej roli parlamentu. Wiem, że pan nigdy nie był posłem, nie wie pan jak funkcjonuje parlament. Kiedyś parlament w sposób realny kontrolował rząd. Premier przebywał w parlamencie, posłowie zadawali pytania i nikt nie wyłączał mikrofonu
—mówił Sławomir Nitras z PO.
Jest pan wybitnym mężem stanu i wielkim historykiem, w związku z tym chciałbym zapytać, czy do pana już dotarło, że w czasie II wojny światowej Węgry były sojusznikiem Hitlera, a nie koalicji antyhitlerowskiej. Jak słyszę Wasze ujadania, jak widzę Wasze narodowe twarze, to chciałbym sparafrazować wielkiego Wojciecha Młynarskiego, „bom już już nie pachole, żebym ja bym taki zdrowy, jak ja was… szanuję”
—powiedział z mównicy sejmowej Stefan Niesiołowski.
Ważne jest pytanie o przyszłość. U marszałka leży projekt tworzenia sitwy. Czy rząd PiS pokaże, że jest zainteresowany oczyszczeniem - również własnych szeregów - z nepotyzmu
—pytał Piotr Apel z Kukiz‘15.
Powiedział Pan, że jest skuteczny, wiarygodny i europejski. Nie jest pan europejski. Nie jest pan skuteczny, bo 270 tys. osób ma głodową rentę. Nie jest pan wiarygodny, bo obiecał pan, że będzie walczył z przemocą wobec kobiet. Nie jest pan europejski, bo 11 listopada stanął pan ramię w ramię z faszystami, którzy nie przestrzegają europejskich wartości
—mówiła Joanna Scheuring-Wielgus.
Jest pan manipulatorem
—stwierdził poseł Furgo.
Dlaczego nie wymusił pan dymisji na prezesie Glapińskim?
—pytał z kolei Ryszard Petru.
Afera+, drożyna+, kłamstwo+, Rydzyk+, Smog+, ASF+. Dochodzi jeszcze widmo Polexitu, potykacie się o własne nogi, wy już się kończycie
—mówiła Katarzyna Lubnauer.
Fundamentem waszych rządów, pana wypowiedzi jest kłamstwo. Te kłamstwa, które pan opowiadał, powtarzał je też w kampanii, dotyczą chęci współpracy. Wszystkie projekty prospołeczne, dla emerytów, rodziny odrzucacie w I czytaniu. Nie jest pan też dzisiaj w stanie pojechać do rolników, tylko zabawia się pan w hocki klocki polityczne, żeby tylko przykryć problemy. Nie rozmawiał pan z pielęgniarkami protestującymi, pana empatię do niepełnosprawnych widzieliśmy w Sejmie, a dzisiaj rolnicy wzywali pana do debaty. Wysłał pan ministra, który ich tylko i wyłącznie obrażał
—stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/425279-nerwy-w-opozycji-po-wystapieniu-premiera