Jan Vincent Rostowski zeznawał w poniedziałek przed komisją śledczą badającą aferę VAT. Były minister finansów w rządzie PO-PSL próbował bagatelizować zeznania prof. Elżbiety Chojny-Duch. Próbował też zbijać argumenty Marcina Horały w sprawie luki VAT, która pochłonąć miała niemal 260 miliardów złotych. Nie dziwi więc, że były prezydent Bronisław Komorowski przekonywał w rozmowie z gazeta.pl, że „Rostowski dał wykład jak niedouczonym dzieciom”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rostowski prowadzi „wykład” przed komisją! „Niedopuszczalne jest twierdzenie, że sytuacja VAT po 2015 r. się poprawiła na skutek działań PiS”

Podejrzane narady lobbystów i Sławomira Nowaka w KPRM? Rostowski: „To były dyskusje. Nowak nie był szczególnie biegły”

Znowu to samo! Rostowski „nie pamięta” i zarzuca komisji działania „polityczne”. Horała: „Proszę odpowiadać na pytania”

Komorowski przekonywał, że poniedziałkowe posiedzenie odebrał z satysfakcją.

Jacek Rostowski potrafi sobie poradzić. Dał wykład, wytłumaczył jak niedouczonym dzieciom prawa ekonomii dysponując własnymi danymi statystycznymi. PiS twierdzi to, a on potrafił udowodnić, że to bzdura i przedstawił własne oceny

— powiedział Komorowski.

Co więcej, Komorowski stwierdził, że on sam, ale PiS też powinien docenić to, że za czasów ministra Szczurka opracowano zasady uszczelniania VAT.

Tak, jak PiS próbował wyolbrzymiać straty w poprzednik okresie, tak próbuje udowadniać, że ma jakieś gigantyczne pozytywne efekty uszczelniania VAT, bo to jest nieprawdą. To naciągane statystyki

— przekonywał Komorowski.

Wygląda na to, że za czasów swojej kadencji Komorowski już wiedział, że Platforma Obywatelska przegra wybory i wszystko co złe było winą PiS - a szczególnie wszystkie afery, w które zamieszana jest PO. Czyżby miał jakieś ukryte umiejętności przewidywania przyszłości?

wkt/gazeta.pl