PiS pozwało PO oraz dziennikarza „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego; chodzi o użyte przez nich we wpisach w mediach społecznościowych sformułowania m. in. o „układzie mafijnym PiS” - dowiedziała się PAP ze źródeł w Prawie i Sprawiedliwości.
Wcześniej PiS złożyło wezwania przedsądowe wobec PO i dziennikarza „GW” i zapowiedziało - w razie ich braku reakcji - złożenie pozwów. Ostatecznie pozwy o ochronę dóbr osobistych zostały złożone w piątek - dowiedziała się PAP od jednego z polityków PiS.
15 listopada na oficjalnym profilu PO na Facebooku opublikowano wpis:
To najważniejsi politycy PiS odpowiadają za zatrudnienie i nadzór pracy Marka Chrzanowskiego jako szefa KNF - organu administracji rządowej sprawującego nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce! To od KNF zależy bezpieczeństwo finansowe Polaków”. „Jak mogą dzisiaj skutecznie rozliczyć aferę KNF, jeśli sami są zamieszani w tę bankową aferę stulecia z 40-milionową łapówką w tle?
Do wpisu dołączona była grafika z wizerunkami: premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremier Beaty Szydło, b. szefa KNF Marka Ch. i ministra sprawiedliwości, prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry. Na grafice zamieszczono podpis:
Mafijny układ PiS nie dopuści do ujawnienia prawdy! Domagamy się komisji śledczej w sprawie afery KNF!
W pozwie Prawa i Sprawiedliwości, do którego dotarła PAP, przedstawiciele partii domagają się przeprosin od polityków PO.
W imieniu Platformy Obywatelskiej RP, przepraszam partię Prawo i Sprawiedliwość za to, że w dniu 15 listopada 2018 r., na portalu Facebook, Platforma Obywatelska RP bezprawnie stwierdziła, że w partii Prawo i Sprawiedliwość istnieje mafijny układ. Oświadczam, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewam, że w wyniku tych bezprawnych działań bezpodstawnie naruszono dobre imię partii Prawo i Sprawiedliwość
— oświadczenia o takiej treści domaga się PiS od PO.
PiS chce, żeby PO umieściła przeprosiny za sformułowanie, że „afera KNF sięgała szczytów władzy partii Prawa i Sprawiedliwości, zaś wysocy urzędnicy partii Prawo i Sprawiedliwość domagali się łapówek”.
Pierwsze z oświadczeń miałoby zostać opublikowane na profilu na Facebooku, a drugie na Twitterze. Ponadto PiS domaga się od PO wpłaty 30 000 zł na hospicjum im. Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim.
PiS domaga się także przeprosin od dziennikarza „Gazety Wyborczej” Wojciecha Czuchnowskiego i wobec niego również skierowała pozew o ochronę dóbr osobistych.
PiS domaga się od Wojciecha Czuchnowskiego przeprosin za wpis zamieszczony przez niego na Twitterze 18 listopada o treści:
Właśnie się dowiedziałem od prezesa Glapińskiego, że razem z Kublik zachwiałem systemem finansowym w Polsce. Jeśli tak to przepraszam. Już więcej nie będę opisywał mafii z PiS…
PiS domaga się od Czuchnowskiego opublikowania na własnym profilu na Twitterze oświadczenia o treści:
Przepraszam partię Prawo i Sprawiedliwość za to, że w dniu 18 listopada 2018 r., na portalu Twitter bezprawnie nazwałem partię Prawo i Sprawiedliwość „mafią”. Oświadczam, że brak było podstaw do sformułowania takich twierdzeń i sugestii. Ubolewam, że w wyniku moich bezprawnych działań bezpodstawnie naruszyłem dobre imię partii Prawo i Sprawiedliwość.
Szef PO Grzegorz Schetyna już dał dobitnie znać, że nie widzi powodu do przeprosin.
Na pozew PiS wobec PO i red. Czuchnowskiego mam tylko jedną odpowiedź: nie zastraszycie nas, nie zamkniecie ust opozycji i mediom, nie ukryjecie #aferaKNF i mafijnego układu. Wolność słowa to zdobycz demokracji. Zawsze będziemy jej bronić przed współczesnymi cenzorami
— napisał na Twitterze.
Ponadto PiS domaga się od Czuchnowskiego wpłaty 15 000 zł na hospicjum im. Jana Pawła II w Ostrowcu Świętokrzyskim.
„Gazeta Wyborcza” napisała 13 listopada, że w marcu 2018 roku ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował właścicielowi m.in. Getin Noble Banku Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę, jednak w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmena, szef KNF miał mu pokazać kartkę, na której zapisał 1 proc., co według „Wyborczej” miało stanowić część wartości Getin Noble Banku „powiązaną z wynikiem banku”.
Adwokat Czarneckiego mec. Roman Giertych przyznał, że słynnej kartki z jednym procentem nie ma, ale - jak przekonywał - jest inny sposób na udowodnienie tego, że istniała. Oświadczył, że jego klient jest gotowy poddać się badaniu wariograficznemu.
Po artykule „GW” Marek Chrzanowski złożył dymisję, a premier ją przyjął. O wszczęciu śledztwa informował prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Jako wstępną kwalifikację prawną przyjęto z art. 231 par. 2 Kodeksu karnego - przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w Warszawie Marka Chrzanowskiego. Jest on podejrzany o przekroczenie uprawnień i został aresztowany na dwa miesiące. W najbliższy piątek - jak dowiedziała się PAP - Sąd Okręgowy w Katowicach rozpozna zażalenie na aresztowanie byłego szefa KNF Marka Chrzanowskiego.
as/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424988-prawo-i-sprawiedliwosc-pozwalo-po-i-dziennikarza-gw
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.