Jan Rostowski próbował dziś zbagatelizować lub dezawuować szokujące zeznania b. Wiceminister finansów Elżbiety Chojny-Duch, która zeznała, że Sławomir Nowak miał przejmować pomysły lobbystów finansowych w kontekście nowej ustawy i VAT. Próbował też zbijać argumenty Marcina Horały w sprawie luki VAT, która pochłonąć miała niemal 260 miliardów złotych. Politycy i komentatorzy podkreślali, że Rostowski przyjął formułę wykładu naukowego, zamiast skupić się na merytorycznych odpowiedziach na pytania.
Rostowski w zeznaniach odniósł się do budżetu państwa i wpływów z VAT w 2009 roku. Wskazywał, że przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS), mówiąc o przyzwoleniu na oszustwa VAT-owskie, podał że projekt budżetu na 2009 roku przewidywał dochody na 120 mld zł, a wykonanie wyniosło tylko 99 mld zł. Rostowski zaznaczył, że to prawdziwe dane, ale - jak dodał - Horała mówił o „zniknięciu” 20 mld zł z budżetu.
B. minister finansów powiedział, że dane z 2008 i 2009 roku w żaden sposób nie potwierdzają hipotezy Horały. Wskazywał na różnice między danymi w projektach budżetu a poziomem ich wykonania.
W projekcie na 2008 rok przewidywano 111,7 mld zł dochodów z VAT (…), wykonanie było 101,8 mld zł. (…) W 2009 roku projekt przewidywał dochody z VAT na poziomie 120,3 mld zł i wykonanie było 99,5 mld zł, stąd te pana brakujące 20 mld zł.
– powiedział do Horały Rostowski.
Ale widzimy, że już w 2008 roku dochody VAT były o 10 mld zł niższe niż przewidywano w projekcie budżetowym (…). Żeby powiedzieć, że projekt budżetu państwa na 2009 rok był realny (…), to dochody w tym 2009 roku musiałyby wzrosnąć o 20 mld zł (…). To by wymagało 20-procentowego wzrostu dochodów z VAT w roku, kiedy PKB wzrosło o 1,8 proc.
– wskazał Rostowski.
Oczywiście w 2009 roku nie zniknęło żadne 20 mld zł z budżetu, jeżeli patrzymy na to, co się stało z prawdziwymi dochodami, to był spadek dochodów VAT (…); one spadły ze 101,8 mld zł w 2008 roku na 99,5 mld zł (w 2009). I jeśli się nie mylę w prostej arytmetyce, to wynosi to 2,3 mld zł, a nie 20 mld zł.
– podał b. minister finansów.
Horała pytał Rostowskiego o to, jaki udział w tworzeniu rozwiązań legislacyjnych miała Renata Hajder, lobbystka i jego społeczna asystentka. Elżbieta Chojna-Duch, była wiceminister finansów, zeznała że zdania lobbystki były najmocniej brane pod uwagę przez Sławomira Nowaka.
To są nieprawdziwe stwierdzenia. To nie były uzgodnienia, to były dyskusje. Było wiele projektów, wszyscy zgodnie, chcieli pomagać przedsiębiorcą. (…) Mieliśmy czasami dość poważne zastrzeżenia. Tam nie zapadały żadne decyzje. To nieprawda. Po drugie: pani Hajder nigdy nie byłą przedstawicielem ministerstwa finansów, jeśli w ogóle była, to była częścią delegacji ministerstwa finansów, Jeżeli w ogóle była
– mówił Rostowski.
Rostowski przyznał, że Sławomir Nowak nie był szczególnie biegły w sprawach finansów państwa, zaś Elżbieta Hajdar nie pełniła funkcji ministra.
Oszuści wciąż wymyślali pomysły na to by obejść stan prawny. Stan prawny nie jest idealny. Oszuści szukają nowe metody oszukiwania fiskusa. To wyścig między fiskusem, a oszustami.
– podkreślał Rostowski.
Rostowski podkreślił, że w resorcie finansów fakt procykliczności dochodów VAT był wiadomy „od zawsze”. Wiedza ta - jak wskazał - brała się z doświadczeń lat 2001-2007. Powiedział, że gdy nastąpiło gwałtowne spowolnienie w 2001 r., to dochody spadły dużo ostrzej niż tempo wzrostu PKB”.
Wiedza o procykliczności VAT wynika też z badań opisanych w literaturze światowej - np. publikacji MFW z 2010 r., powstałej na podstawie badania 84 krajów, w tym 28 krajów unijnych, z których jasno wynika procykliczność VAT.
– mówił b. minister finansów.
Do tego - jak wymienił - badanie Andrzeja Bratkowskiego, który obliczył korelację dochodów z VAT do konsumpcji.
„Wychodzi, że w Polsce ta relacja jest bardzo silna, bo 94 proc. zmian w relacji VAT do konsumpcji”
— powiedział Rostowski. Wymienił też raport Ludwika Koteckiego i Andrzeja Bratkowskiego i ponownie poprosił o włączenie go do materiałów dowodowych komisji.
W tym momencie doszło do wymiany zdań z przewodniczącym komisji Marcinem Horałą (PiS), który nadmienił, że o tym musi zadecydować komisja i zobowiązał się, że o ile żaden z innych jej członków nie zgłosi takiego wniosku, to uczyni to osobiście.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424899-rostowski-o-naradach-lobbystow-z-nowakiemdyskusje