Opozycja kpi z wystąpienia prezesa PiS w Jachrance. Minister Mucha odpowiada: Oczekiwałbym propozycji programowych, a nie złośliwości

Było to wystąpienie mówiące o tym, jaka jest obecna sytuacja, a klub był poświęcony temu, jak jeszcze dalej pracować i jeszcze lepiej pracować dla Polski i Polaków. To się może nie podobać opozycji, bo opozycja by chciała, by były jakieś oświadczenia, które rzeczywiście byłyby na „czerwonym pasku”. To jest praca dla Polski spokojna, stonowana i rozumiem, że to się specjalnie nie podobało, że nie było sensacji

— stwierdził poseł PiS Marek Suski, odnosząc się w ”Śniadaniu Polsat News” do wystąpienia prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego podczas wyjazdowego posiedzenia klubu PiS w Jachrance.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kulisy posiedzenia klubu PiS w Jachrance. Nieoficjalnie: Jarosław Kaczyński miał mówić m.in. o konieczności dyscypliny medialnej

RELACJA. Wyjazdowe posiedzenie klubu PiS w Jachrance. Kaczyński: PiS jest gwarantem tego, że praworządność w Polsce będzie przestrzegana

O tym trzeba przypominać! Prezes PiS: To nie my strzelaliśmy do górników; jeśli ktoś łamał w Polsce konstytucję, to nasi przeciwnicy

Marek Suski dodał, że niejawna część posiedzenia była „pogłębioną analizą tego, co zostało dokonane, oceną sukcesów trzech lat rządów oraz tego, co jeszcze trzeba zrobić, żeby w Polsce lepiej się żyło Polakom”.

To może jest nudne, ale dla obywateli najważniejsze

— podkreślił Suski.

Zdaniem Jakuba Stefaniaka z PSL, „wystąpienie prezesa było tak zapowiadane, jakby miał ogłosić nawet wystąpienie z UE”.

Wszyscy się przygotowali, kupili popcorn i co? I wyszedł stary, dobry Jarosław Kaczyński

— kpił Stefaniak.

Z kolei posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha stwierdziła, że w Jachrance „zobaczyliśmy bardzo zmęczonego prezesa PiS, wracającego do retoryki ‘przez ostatnie 8 lat’”.

Zdaniem posłanki PO, „mieliśmy do czynienia z zapowiedzią dużej kreatywności w działaniach prokuratury”.

Prokuratura będzie się teraz zajmowała tym, żeby każdy element życia z tych 8 lat rządów PO-PSL, żeby z niego wykreować jakąś aferę

— stwierdziła Mucha.

Przekonywała, że „prezes Kaczyński wprost powiedział, że wchodzimy w etap tworzenia afer opozycji, tworzenia, kreowania ich. To wynikało z tego całego wystąpienia”.

To jest niebezpieczne dla państwa, bo widzimy w jaki sposób potraktowano pana Wojciecha Kwaśniaka, który w największy sposób walczył z układem SKOK-owskim, został prawie zamordowany przez tych ludzi, a dziś okazuje się, że jest ciągany po prokuraturach

— dramatyzowała Mucha.

Z kolei dla szefa SLD Włodzimierza Czarzastego, wypowiedź Marka Suskiego była zabawna.

Powiedział, że w drugiej, utajnionej części posiedzenia klubu PiS rozmawialiście o sukcesach trzech lat rządów PiS. Moim zdaniem powinniście się nimi chwalić, a nie w tajnych częściach o tym rozmawiać

— drwił Czarzasty.

Jak dodał, „atakowaliście PO i całą opozycję, że zajmuje się tylko wami, a nie państwem. W tej chwili zaczęliście się zajmować tylko opozycją”.

Zdaniem Czarzastego, przemówienie Kaczyńskiego było „marne, bez żadnych elementów analizy, nie pokazało przyszłości”.

Stanisław Tyszka z Kukiz‘15 uważa z kolei, że „między wierszami prezes Kaczyński uznał za głównego przeciwnika politycznego PiS ruch Kukiz‘15”.

Stwierdził, że największym zagrożeniem dla PiS jest narracja mówiąca, że nie ma różnic między PiS a PO. Kukiz‘15 powtarza to od trzech lat, to oznacza tak naprawdę, że niewiele się zmieniło

— powiedział Tyszka.

W kwestii szukania afer PO pytam się, co zrobili politycy PiS przez ostatnie trzy lata, dlaczego nie aresztowali, nie pociągnęli do odpowiedzialności tych wszystkich, którzy byli za to odpowiedzialni? Od razu odpowiadam, od 30 lat w III RP jest niepisana umowa między wszystkimi partiami - „my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych

— mówił Tyszka.

Głos zabrał też prezydencki minister Paweł Mucha. Stwierdził, że opozycja ma prawo odnosić się krytycznie do przemówienia prezesa PiS, ale komentarze są przerysowane.

Jesteśmy w okresie prekampanijnym i pewnie tak będzie, że coraz więcej będzie tego rodzaju polemik. Jesteśmy w takim momencie, że ja bym oczekiwał jakichś propozycji programowych od opozycji, pokazania, że oprócz złośliwych komentarzy na temat wystąpienia prezesa Kaczyńskiego, jest jakiś pomysł na Polskę

— mówił minister Mucha.

Pan prezydent wielokrotnie apelował, żeby było mniej emocji w polskiej polityce, więcej merytorycznych propozycji

— przypomniał minister, dodając, że  „polemika, która polega na tym, że państwu się po prostu nie podoba wystąpienie prezesa i się wyzłośliwiacie, to nie jest coś, co porywa tłumy”.

wkt/Polsat News