Związek Banków Polskich chce poręczyć za b. szefa KNF Andrzeja Jakubiaka i jego zastępcę Wojciecha Kwaśniaka. Portal wPolityce.pl poprosił o komentarz w tej sprawie Arkadiusza Szcześniaka, Prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wymowne! Związek Banków Polskich chce poręczyć za Jakubiaka i Kwaśniaka. Internauci: „Za Chrzanowskiego nie chcieli poręczyć”
Już teraz nie dziwi nas, dlaczego nie mogliśmy otrzymać wykazu spotkań przedstawicieli kierownictwa Komisji Nadzoru Finansowego z poprzedniej kadencji z przedstawicielami Związku Banków Polskich. Wydaje się, że musiało być ich dużo, bo ta zażyłość jest nadzwyczajna
— mówi portalowi wPolityce.pl Arkadiusz Szcześniak, Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Jeżeli kilku urzędników nadzorujących rynek finansowy dorabia się majątku wartego ponad 300 milionów złotych, wydaje się, że to nie są środki pochodzące z pensji. Nie jest niska, wynosi powiedzmy 30 tysięcy złotych miesięcznie, ale nie daje szansy zgromadzenia aż tak ogromnych kwot. Rodzi to oczywiście pytanie skąd powstały tak nadzwyczajne zarobki. Może to nadzorowanie było tak skuteczne, że ta kwota zebrała się na ich kontach i w ich majątkach
— wskazuje nasz rozmówca.
Poprzednia ekipa KNF tak nadzorowała rynek finansowy, że społeczeństwo straciło na różnych aferach 100 miliardów złotych. Przypomnę kredyty indeksowane, denominowane do walut obcych, polisolokaty, Amber Gold, SK Bank. To także afera GetBacku, która powstała na skutek agresywnej sprzedaży kredytów przez Getin Bank. Sprzedawano kredyty osobom, które nie miały szansy ich spłacić
— wyjaśnia Szcześniak.
W latach 2011-2012 zawierano skandaliczne aneksy do umów kredytowych. Na ich podstawie podwyższono klientom salda o 30-50 tys. złotych. To spowodowało, że saldo kredytu wzrosło nawet dwu i półkrotnie, i przewyższało wartość nieruchomości. Ktoś to musiał kupić. Myślę tu o Getback założonym wcześniej przez pana Czarneckiego. W naszej ocenie istnieje ciąg zdarzeń, który doprowadził do tej afery
— przekonuje nasz rozmówca.
Sposób reakcji Związku Banków Polskich jest szokujący. Nie spodziewaliśmy się, że tak jednoznacznie opowiedzą się po jednej stronie sceny politycznej. Nie zabierali głosu w przypadku aresztowania pana Marka Chrzanowskiego. A teraz wstawili się za wszystkimi urzędnikami, którzy kilka lat temu doprowadzili do ogromnych nadużyć. To wskazuje na nieczyste intencje. Ta sprawa powinna zostać wyjaśniona. Być może prokuraturze uda się zdobyć wykaz spotkań ZBP z KNF, bo nam się nie udało. Coś musi być na rzeczy, bo jest taka nadzwyczajna zażyłość, a nawet gotowość do poręczenia za te osoby
— mówi portalowi wPolityce.pl Arkadiusz Szcześniak, Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wydało oświadczenie dotyczące obietnicy Związku Banków Polskich o ewentualnym poręczeniu dla b. szefa KNF Andrzeja Jakubiaka i jego zastępcę Wojciecha Kwaśniaka.
PEŁNA TREŚĆ OŚWIADCZENIA:
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu wystąpi o wykaz spotkań przedstawicieli ZBP z poprzednim kierownictwem KNF
W ocenie Stowarzyszenia SBB piątkowe oświadczenie Związku Banków Polskich potwierdza wyszczególnione we wcześniejszych pismach SBB patologie występujące w nadzorze nad rynkiem finansowym. Poczucie sprawiedliwości ZBP zostało poruszone tylko w przypadku afery związanej z wyłudzaniem kredytów ze SKOK Wołomin. Tymczasem liczne afery powstałe i kontynuowane pod nadzorem Pana Andrzeja J. i jego zastępców, występujące w bankach pozostały przez lobbystów bankowych ZBP niezauważone. Lista afer powstała za poprzedniego kierownictwa jest szokująco długa, a ich skutki ponoszone są do dzisiaj. Straty polskiego społeczeństwa i gospodarki wielokrotnie większe, niż te związane z problemami SKOK-ów łączą się z następującymi aferami finansowymi:
kredyty indeksowane, denominowane do walut obcych,
opcje walutowe,
polisolokaty,
AmberGOLD,
SK Bank
Powyższe afery spowodowały już straty szacowane przez SBB na ponad 100 mld. Straty te poniosło polskie społeczeństwo oraz polska gospodarka.
Sposób obrony urzędników KNF przez ZBP potwierdza, iż przenikanie się sektora bankowego z urzędami odpowiedzialnymi za nadzór nad bankami tworzy sytuacje patologiczne. Niedopuszczalne jest, by lobbyści bankowi udzielali poręczeń za urzędników sprawujących nadzór nad bankami. Rodzi to podejrzenia o brak obiektywizmu nadzoru wobec banków, za które lobbyści bankowi ZBP próbują się obecnie, w specyficzny dla siebie sposób, odwdzięczyć. Patologią jest też nagradzanie urzędników KNF intratnymi stanowiskami w sektorze bankowym.
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu próbowało uzyskać wykaz spotkań kierownictwa KNF z przedstawicielami ZBP, jednak poprzednie władze urzędu nie przekazały takich informacji. Wystąpimy więc ponownie o udostępnienie tych danych, jak i zwrócimy się do Prokuratury o zbadanie tego wątku w ramach trwającego śledztwa, które jest prowadzone również na podstawie zawiadomienia Stowarzyszenia.
Arkadiusz Szcześniak Prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu
not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424610-prezes-sbb-zbp-opowiedzial-sie-po-jednej-stronie-sporu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.